 |
Mówisz, że o nim zapomniałaś? W taki razie dlaczego tworzysz w głowie 'idealne scenariusze', które nigdy się nie wydarzą? Po co biegasz wzrokiem po twarzach ludzi, gdy tylko słyszysz jego imię? Czemu, gdy poczujesz zapach jego perfum, z nadzieją rozglądasz się myśląc, że to on?
|
|
 |
Śnieg, puchate rękawiczki, ręce w kieszeniach, nasza piosenka w słuchawkach, ciepło w sercu, wciąganie zimnego powietrza głęboko w płuca i uśmiech. Jesteś coraz bliżej.
|
|
 |
Mam taki ogromny, ciemny pokój gdzieś w kącie umysłu, myślałam, że służy tylko do upychania tam wszystkiego co najgorsze z mojej głowy, nie zdawałam sobie sprawy, że zamknęłam w nim wszystko czym jestem, zanim zgubiłam klucz, zanim pozbawiłam się tożsamości, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że wlazłam tam cała, że zatrzasnęłam tam całą siebie.
|
|
 |
Uświadomiłam sobie, że moje demony zniknęły, uświadomiłam sobie też, że bez nich już nie umiem być sobą.
|
|
 |
-Spokojnie, na jednym facecie świat się przecież nie kończy. Znajdziesz jeszcze takiego jak on. - Być może jest jeszcze ktoś ze wzrostem 190, niebieskimi oczami, takim samym uśmiechem i pieprzykiem nad górną wargą. Ale to nie będzie on. To będzie zwykła kopia. A kopia zawsze pozostanie kopią.
|
|
 |
Żałujesz ?, nie musisz. Z biegiem czasu wszystko straci dla Ciebie znaczenie i będziesz mógł ponownie sobie żyć po swojemu wbrew wszelkim zasadom
|
|
 |
Uwielbiam te powroty do domu z uczelni gdy okazuje się że jestem forever alone
|
|
 |
Chcesz odpuścić? Spokojnie, nie Ty pierwszy zostawiasz mnie samą. Po wszystkim jak zawsze usiądę na łóżku z czekoladą, papierosem i dobrą książką. W przerwach między jednym rozdziałem a drugim, między jedną kostką czekolady, a drugą, między kolejnymi, wypalanymi papierosami, będę kłócić się z Bogiem, o to, że pozwala na to, żebym znowu przez to przechodziła.
|
|
 |
ona w tej bialej sukience niczym wiatr rozwiewa myśli mnie
|
|
 |
To nie jest jakaś tam big love, to do chuja jest huge, enormous, giant, colossal, thundering love i nie wiadomo co jeszcze.
|
|
 |
Powinniście zobaczyć mnie wieczorami, kiedy siedzę sama na łóżku, palę jedną fajkę za drugą i mówię do ścian, do mebli, do samej siebie jak bardzo chciałabym go tutaj teraz.
|
|
 |
|
próbuję się odnaleźć,lecz ciężko.
|
|
|
|