 |
|
podszedł powoli i złapał ją za rękę . - kochasz go ? - spytał szeptem . - kocham .. -odpowiedziała cicho, ledwo słyszalnie . - a gdybyś kogoś pokochała mocniej ? - nie pokocham . nikogo nie pokocham bardziej niż jego - powiedziała pewnie, z ogromnym przekonaniem . - żałuję, że wtedy byłem tak głupi .. - byliśmy młodzi .. co mogliśmy wiedzieć . ale wiesz, chyba też żałuję . że nie daliśmy sobie szansy .
|
|
 |
Kocham go ? Nie wiem . Na pewno więcej , niż lubię . Na pewno jest dla mnie ważny . Na pewno ma najfajniejszy uśmiech i oczy na świecie . Na pewno ma mnie w dupie .
|
|
 |
Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną ? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek - innych nie musi odbierać, - za godzinę - w przypływ furii - usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje. Wiesz o kim mówię, kochanie? - Mówisz o mnie.
|
|
 |
twoje serce powiedziało że je mam pokochać no to pokochałam .
|
|
 |
Wyciągnij jeszcze raz rękę po moje serce, a przypalę Ci ją aż do kości, jednym z tych różowych papierosów z których tak się śmiejesz.
|
|
 |
Ja czekam, a Ty zaraz przyjdziesz, zaraz przyjdziesz i kolejny raz pokażesz mi jak bardzo Cię nie obchodzę.
|
|
 |
Musiałeś coś źle zrozumieć, chciałam być z chłopakiem, chłopakiem, a nie męską puszczalską kurwą.
|
|
 |
nie liczę zjaranych szlug, wypitych drinków, lecz liczę na to, że wrócisz. / bez_schizy ♥
|
|
 |
Może i mogłabym Ci pomóc, ale przecież gówno mnie obchodzisz.
|
|
 |
Witaj ponownie, bólu brzucha, witajcie drżące ręce, witaj nerwico, tęskniłam.
|
|
|
|