 |
|
to uczucie bez dna. wszystkie sprzeczki, walki serca z rozumem: te przegrane i wygrane są na marne. moje życie opiera się na czymś co kompletnie nie ma sensu ani przyszłości. przeszłość albo boli albo się zaciera na przestrzeni czasu, a teraźniejszość mnie dusi. oddycham powoli sięgając po zimny łyk wody w nadziei, że ugasi nie tylko pragnienie, a i ogień szalejący w piersi. w żyłach wciąż jego zapach i mieszanka perfum na koszulce, którą zdarł ze mnie ucząc się mnie na pamięć. nagle to wszystko zmieniło się zaledwie w kilka zdjęć i wspomnienia. jakby ktoś zabrał mi wszystko co miałam, a pozostawił jedynie kawę, której nie znoszę /happylove
|
|
 |
Miłość to takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości. To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
|
|
 |
usłysz mój krzyk, gdy mijam Cie milcząc.
|
|
 |
ludzie nie płaczą dlatego, że są słabi. płaczą, bo byli silni zbyt długo.
|
|
 |
stoisz z nią, udając że jesteś w stosunku do mnie obojętny. to w takim razie po chuj tak się patrzysz?
|
|
 |
Pamiętasz smak pierwszego papierosa i alkoholu? Było ohydne i gorzkie. Ale mimo wszystko brnąłeś w to dalej, bo dodawało energii i zawracało w głowie.
|
|
 |
W sumie to chuj z taką miłością. Idę spać.
|
|
 |
mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice, zwyczajnie mnie zniszczyłeś.
|
|
 |
I nagle jesteś wszystkim czego potrzebuję,
powodem dla którego się uśmiecham.
|
|
 |
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
|
|
 |
kurwa w tym momencie jestem gotowa na wszelkie możliwe desperackie kroki, żeby chociaż przez chwile patrzył na mnie jak tego pierwszego dnia.
|
|
 |
Nie martw się, on na pewno wróci, gdy już przestanie być dla Ciebie ważny.
|
|
|
|