 |
Idę znów na papierosa, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia. Pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
 |
To nie papieros mnie uspokaja, tylko te głębokie wdechy, gdy się zaciągam.
|
|
 |
U mnie jest nawet dobrze. Powoli układam swoje życie w całość. Tylko jakoś wieczorami, powraca cały ból.
|
|
 |
do roboty nikomu się nie chce
ale każdy na starcie chce wysoką pensję
normalne podejście, pieniądze dają wolność
byle się nie zgubić i nie sprzedać mordo
|
|
 |
wielu ci pomoże nalać do szklaneczki
ale nikt nie potrzyma granatu bez zawleczki
|
|
 |
powitajmy wiosnę, pożegnajmy zimę
nie oblegasz bracie celi, to celebruj każdą chwilę
oddech to przywilej, korzystaj człowieku
|
|
 |
z uśmiechem na twarzy witam każdy poranek
choć mam tyle na głowie ze czasem podupadnę
żadne użalanie się nad swoim losem
jak życie wali w mordę, to ty idziesz za ciosem!
|
|
 |
pomału do przodu
nie obiecuj, nie poczują zawodu
setki rozmów o tym co powinieneś
ale nikt się nie spyta, co czujesz, co u ciebie
|
|
 |
Zawsze będę sobą, choć ciągle się zmieniam,
Tyczy się to kwestii samodoskonalenia.
Rocky dobrze powiedział, czym prawdziwy charakter:
Jak upadnę 100 razy, to 100 razy wstanę.
Ranę mam niejedną i już szczerze to pierdolę,
W niej drobinki soli doszczętnie rozpuszczone.
Powiedz mi, powiedz, jestem workiem treningowym,
Bo czuję, że mnie życie oklepuje z każdej strony.
|
|
 |
Szukam ciepła nawet w kubku z gorącą herbatą, bo tak bardzo tęsknię za ciepłą duszą.
|
|
 |
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest twoje serce. Niestety...
|
|
 |
Czuję się taka wiesz.. niewystarczająca. Nie wystarczająco piękna, mądra, chuda. Nie wystarczająco wystarczająca.
|
|
|
|