głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niespodziankaa

wiesz  prawdę mówiąc już cię nie kocham. ale przyznaję  nadal mi się podobasz  nadal wodzę za tobą wzrokiem  nic niestety na to nie poradzę. muszę czekać  aż całkowicie się odkocham i zapomnę co było  aby iść dalej.

ansomia dodano: 15 maja 2023

wiesz, prawdę mówiąc już cię nie kocham. ale przyznaję, nadal mi się podobasz, nadal wodzę za tobą wzrokiem, nic niestety na to nie poradzę. muszę czekać, aż całkowicie się odkocham i zapomnę co było, aby iść dalej.

siedziała na jego łóżku  patrzyła  jak się przebiera. lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg.   mała  nie napalaj się tak   mruknął i rzucił w nią koszulką.   chodź tu   warknęła cicho i uniosła brew. nie zrobił żadnego kroku  tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem.   nie  to nie   powiedziała i położyła się na brzuchu. po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. wtuliła się w niego.   wiesz co?   szepnęła   odnalazłeś mnie. albo raczej... ja odnalazłam się w tobie   powiedziała  chowając twarz w jego szyi. pocałował ją. delikatnie  z uczuciem  które przepływało między uderzeniami ich serc. wbił tępy wzrok w sufit. czuł  jak spokojnie przy nim oddycha. nie chciał jej nigdy skrzywdzić. za bardzo ją kochał. ale stało się. poczucie winy rozpierdalało mu płuca. będzie musiał w końcu odejść. zostawić ją z milionem pytań na ustach  bez szans odpowiedzi  na które kolwiek z nich.

ansomia dodano: 15 maja 2023

siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. - mała, nie napalaj się tak - mruknął i rzucił w nią koszulką. - chodź tu - warknęła cicho i uniosła brew. nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. - nie, to nie - powiedziała i położyła się na brzuchu. po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. wtuliła się w niego. - wiesz co? - szepnęła - odnalazłeś mnie. albo raczej... ja odnalazłam się w tobie - powiedziała, chowając twarz w jego szyi. pocałował ją. delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. wbił tępy wzrok w sufit. czuł, jak spokojnie przy nim oddycha. nie chciał jej nigdy skrzywdzić. za bardzo ją kochał. ale stało się. poczucie winy rozpierdalało mu płuca. będzie musiał w końcu odejść. zostawić ją z milionem pytań na ustach, bez szans odpowiedzi, na które kolwiek z nich.

no a my  a my to się nie znamy już prawie.

ansomia dodano: 15 maja 2023

no a my, a my to się nie znamy już prawie.

jedz dużo wapnia. serce  szybciej się zrośnie.

ansomia dodano: 15 maja 2023

jedz dużo wapnia. serce, szybciej się zrośnie.

podpisujesz się swoim spojrzeniem  na sercu zostawiając zły smar.

ansomia dodano: 15 maja 2023

podpisujesz się swoim spojrzeniem, na sercu zostawiając zły smar.

ogarnąć życie  to nie znaczy zrezygnować z paru imprez  mała.

ansomia dodano: 14 maja 2023

ogarnąć życie, to nie znaczy zrezygnować z paru imprez, mała.

musisz mieć odporną psychę  bo świat jest podły.

ansomia dodano: 14 maja 2023

musisz mieć odporną psychę, bo świat jest podły.

chodź do mnie  ale zanim przyjdziesz  powiedz że  coś  czujesz. zanim mnie przytulisz  dotkniesz  pocałujesz  zanim mi obiecasz  że będziesz zawsze blisko  dobrze się zastanów... czy możesz dać mi wszystko.

ansomia dodano: 14 maja 2023

chodź do mnie, ale zanim przyjdziesz, powiedz że "coś" czujesz. zanim mnie przytulisz, dotkniesz, pocałujesz, zanim mi obiecasz, że będziesz zawsze blisko, dobrze się zastanów... czy możesz dać mi wszystko.

zaczęłam od usunięcia zdjęć. nie wytrzymałam długo  przywróciłam je znowu. później numer telefonu. i tak znałam na pamięć  więc nic to nie dało. przed snem myślałam o innych  ale i tak widziałam twoje źrenice. wyprałam  twoją  ulubioną bluzę  ale nadal pachniała tobą. chciałam zapomnieć  ale zapukałeś do drzwi. i znowu ten sam rzeczy stan.

ansomia dodano: 14 maja 2023

zaczęłam od usunięcia zdjęć. nie wytrzymałam długo, przywróciłam je znowu. później numer telefonu. i tak znałam na pamięć, więc nic to nie dało. przed snem myślałam o innych, ale i tak widziałam twoje źrenice. wyprałam "twoją" ulubioną bluzę, ale nadal pachniała tobą. chciałam zapomnieć, ale zapukałeś do drzwi. i znowu ten sam rzeczy stan.

trochę kultury. proszę wypierdalać.

ansomia dodano: 14 maja 2023

trochę kultury. proszę wypierdalać.

  przepraszam  że nie umiem ci pomóc.   mała  po prostu bądź  okej?   jestem  i co dalej? bo to nic nie daje.   daje to  że mam chęć na wstanie z łóżka  ogarnięcie się  wyjście do pracy  powrót  na patrzenie na te nieszczere mordy  na położenie się spać  aby za parę godzin zacząć kolejny dzień.   mimo wszystko  chciałabym ci pomóc  jakkolwiek.   pomagasz  właśnie w ten sposób pomagasz  jesteś i wiem  że cię mam  i że nawet jak oni wszyscy mnie tu wkurwiają  mam ciebie.

ansomia dodano: 11 maja 2023

- przepraszam, że nie umiem ci pomóc. - mała, po prostu bądź, okej? - jestem, i co dalej? bo to nic nie daje. - daje to, że mam chęć na wstanie z łóżka, ogarnięcie się, wyjście do pracy, powrót, na patrzenie na te nieszczere mordy, na położenie się spać, aby za parę godzin zacząć kolejny dzień. - mimo wszystko, chciałabym ci pomóc, jakkolwiek. - pomagasz, właśnie w ten sposób pomagasz, jesteś i wiem, że cię mam, i że nawet jak oni wszyscy mnie tu wkurwiają, mam ciebie.

pamiętam ten dzień. siedziałeś obok mnie. powiedziałam  przytul mnie   szybko wstałeś  podniosłeś mnie  przyciągnąłeś blisko do siebie  po czym mocno ścisnąłeś. trzymałeś mnie tak mocno  że nie mogłam oddychać  wiedziałeś to  a mimo to ściskałeś mnie coraz mocniej. czułam wtedy na swojej szyi twój ciepły  przyspieszony oddech i mocne  także przyspieszone bicie twojego serca na sobie. biło tak silnie  że chociaż go nie słyszałam  wyobrażałam sobie jego odgłos. było głośne  przyspieszone  ale jednak spokojne. brakuje mi kurwa tych czasów.

ansomia dodano: 11 maja 2023

pamiętam ten dzień. siedziałeś obok mnie. powiedziałam "przytul mnie", szybko wstałeś, podniosłeś mnie, przyciągnąłeś blisko do siebie, po czym mocno ścisnąłeś. trzymałeś mnie tak mocno, że nie mogłam oddychać, wiedziałeś to, a mimo to ściskałeś mnie coraz mocniej. czułam wtedy na swojej szyi twój ciepły, przyspieszony oddech i mocne, także przyspieszone bicie twojego serca na sobie. biło tak silnie, że chociaż go nie słyszałam, wyobrażałam sobie jego odgłos. było głośne, przyspieszone, ale jednak spokojne. brakuje mi kurwa tych czasów.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć