 |
Czemu chcesz mnie z mienić z CZŁOWIEKA w UŻYTKOWNIKA?
|
|
 |
Ty to nie wiatr, który sprawia, że łopoczą moje żagle.
|
|
 |
Serce? Podobno kiedyś je miałam. Nie wiem co się dzieje z nim teraz. Słyszę, że bije. Czuję je w klatce piersiowej, bo nadal żyję. Tylko co z tego skoro nie daje sobie ono rady pogodzić z Twoim odejściem? Może głupie myśli, że nadal jesteś blisko, ale musi być rozczarowane, gdy dowiaduje się prawdy. Czuję wtedy jak zwalnia, jak ból przeszywa je na wskroś. Nie jest wtedy dobrze, ale próbuję złapać oddech i żyję, egzystuję, funkcjonuję by przetrwać kolejny dzień bez Ciebie. Jest trudno, ale się nie poddaję./Lizzie
|
|
 |
kawiarniani macbook'owi fachowcy.
|
|
 |
Kocham Cię, czy tego chcesz czy nie, czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba, jak niemoc, która odbiera mi możność wolnego wyboru, która topi mnie w otchłani. Zbłądziłam w Tobie, już nigdy się nie odnajdę. Nie odnajdę siebie takiej, jaką byłam.
|
|
 |
zniszczyłeś nas. zabiłes. zapomniałeś. ja nie. [kwiatuszek_08]
|
|
 |
"musze uwierzyć w koncu, że nie kochano mnie tak, poprostu "
|
|
 |
|
tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą
|
|
 |
Masz talent do zjebania wszystkiego mimo woli.
|
|
 |
|
Chyba wydaje mi się, że smak wódki zastąpi smak jego ust..|k.f.y
|
|
 |
Najgorsze jest to, że on o mnie nie myśli, a ja nie mogę go zapomnieć.
|
|
 |
|
Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo
|
|
|
|