 |
|
Ja od zawsze miałam w sobie coś takiego... Coś takiego na przekór. Nie, nie będę Cię kochać jak wariatka. Nie, nie oddam Ci żadnej części mnie i prawdopodobnie połączy nas chwilowy romans, a nie miłość na całe życie. Nie ze mną plany o dzieciach, rodzince i psie w ogródku. Nie ma mnie na obrazku żadnej małej dziewczynki, nikogo nie trzymam za rękę. Mogę być miła jak coś chcę, ale to nie potrwa długo. Nie łudź się, że mnie zmienisz, za dobrze siebie znam. Nie pierdol mi tutaj o uczuciach, skoro u mnie ich brak. Najlepiej od razu idź inną drogą, bo ja zawsze wybieram najtrudniejsze. Najlepiej od razu odpuść, bo ja już dawno to zrobiłam./esperer
|
|
 |
|
Upadłam, fakt. Były momenty, kiedy rozpadałam się tysiąc razy i każdego jebanego razu misternie składałam od nowa. Pamiętam rozmyte od łez obrazy, nie pamiętam co pokazywały. Pamiętam, że bolało, że ból był tak wielki, że ledwo mogłam to znieść. Nie wymarzę z głowy tego jak rozpaczliwie machałam rękami,a to tylko sprawiało, że tonęłam szybciej. Byłam na dnie, przecież wiem. Teraz patrzę na moje blizny, na moje poranione ręce i idę do przodu z podniesioną głową, bo nieważne, że przegrałam sto razy, kiedy sto jeden wygrałam./esperer
|
|
 |
Drogi grudniu, jesteś jednym z najpiękniejszych miesięcy. Łączysz ludzi w święta, dajesz nadzieję na lepszy rok, sprawiasz, że dzieci szaleją, gdy dajesz im śnieg... Wiesz, grudniu... wszystkie miesiące zasypywały mnie złymi wieściami, nieprzyjemnymi zdarzeniami i niechcianymi pożegnaniami. Jak co roku piszę do Ciebie list, obiecuję, że w tym nie będzie dużo tekstu. Wiem, że jesteś w stanie zrobić wiele, wiem, że potrafisz, proszę, ześlij człowieka, który będzie mnie potrzebować. Już od dawna układam drugą poduszkę w łóżku, wypatruję przez okno człowieka, który by biegł do mnie, nawet obiady robię dla dwóch osób. Powiesz, dlaczego wciąż nikt nie puka do drzwi? Grudniu, zmień to, proszę.
|
|
 |
Nie potrafię się zakochać. Nie dlatego że stałam się wredną suką po wielkim zranieniu, wręcz na odwrót. Zimna suka po zranieniu dostała zbyt wiele uczuć. A mimo to nie potrafię się zakochać. Dlaczego? Może po prostu dlatego że boję się kolejnego zranienia, a może już nie wierzę w miłość.
|
|
 |
Patrzą na kolejną parę, w końcu do mnie dotarło że ja już nigdy nie będę kochać. W końcu zrozumiałam że miłość nie jest dla mnie, że do końca moich dni będę samotnie żyć. Już zaplanowałam zakup kota. Amen
|
|
 |
Czasami to, czego poszukujesz, jest tym, od czego uciekasz...
|
|
 |
Możesz spotykać ludzi.. lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja, Ale jest jedna rzecz którą chcę Ci powiedzieć. Zawsze będę dla Ciebie, kiedy oni Cię zostawią...
|
|
 |
Bo możesz patrzeć z nadzieją na gwiazdy..wyobrażać sobie, że jesteś wśród nich..jednak prędzej czy później, życie i tak sprowadzi Cię brutalnie na ziemie.
|
|
 |
nosze w sobie niesamowity bałagan. w głowie, w sercu, w życiu. i znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce
|
|
 |
Kątem oka spoglądał na nia . Pilnował jej wzrokiem .Śledził każdy jej ruch, jednocześnie udając obojetnego
|
|
 |
Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
|
|
 |
Ja mu się podobam on mi też, ja to zjebałam i nie ma już nic . Jak to odkręcić ?
|
|
|
|