 |
-Czasami kiedy patrzę w niebo nieświadomie powracam wspomnieniami do tamtych dni gdy byłeś tylko mój. Czułam się przy Tobie taka szczęśliwa a mój największy problem polegał na tym czy lody się roztopią. -Ale to było jeszcze w przedszkolu -No właśnie, wtedy nie potrzebowałeś tuzina głupich lasek. wystarczała Ci jedna mała niezdarna sześcioletnia dziewczynka
|
|
 |
Bez znaczenia jest jaki jesteś naprawdę.
Ja sobie Ciebie wyśniłam, wymalowałam, wyobraziłam i taki już jesteś.
W głowie i w sercu.
|
|
 |
Daj znać, gdy będziesz gotowy na miłość.
|
|
 |
Kiedyś mnie spotkasz i będzie Ci
tak cholernie ciężko,
nie będziesz mógł mnie przytulić
będziesz stał bezradnie obok nie będę już Twoja
będę jego Tobie pozostaną tylko wspomnienie,
jednak to był Twój wybór.
|
|
 |
Facet jest jak pies,
kiedy go okrzyczysz ucieka i nie podchodzi,
nie odzywa się i nie daje oznak życia
jednak z przyzwyczajenie nie wytrzymuje dłużej niż
kilka godzin przybiega i znów macha
ogonkiem
|
|
 |
-Jak ujmiesz to najlepiej w dwóch słowach? -O kurwa
|
|
 |
teoretycznie jestem przeciwko fizycznej agresji, ale gdy spotkam ciebie z tą laską mogę diametralnie zmienić zdanie
|
|
 |
wzdycham i z ust mimowolnie wydobywa mi się: ja pierdole.
|
|
 |
Co sobie myślisz, jak na mnie patrzysz?
|
|
 |
chodzi o to, że ja chcę Cię mieć zawsze
i jutro rano, i w południe,
i w Wigilię, i w Lany Poniedziałek
zawsze. słyszysz?
|
|
 |
i co drugi z was jest pieprzonym lovelaskiem.
|
|
 |
wmawiamy, że miłości nie ma. a co, jeśli tym razem nie mamy racji?
|
|
|
|