głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niesamotnawsieci

  Tak  rozumiem. Jednak może akurat my będziemy wyjątkiem. Wolę próbować. Nic na tym nie stracę  a jedynie mogę zyskać..    Wyjątki nie istnieją. Jednak jeśli koniecznie chcesz się o tym sama przekonać  to dobrze. Jesteś w końcu wolnym człowiekiem. Ale ja wiem co to za sobą niesie.. Dlatego pamiętaj  że zawsze możesz na mnie liczyć i że zawsze poświęcę kołnierz  żebyś się na nim wypłakała. Bo wiesz.. Stracisz na próbowaniu. I to bardzo dużo. Zagłębisz się bowiem w ten związek. Będziesz tęskniła  płakała po nocach  w złych chwilach będziesz wyobrażała sobie  że on cię przytula. A może trafisz w ramiona kogoś innego  wyobrażając sobie że to ramiona JEGO? Zależy...    Ale...

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

- Tak, rozumiem. Jednak może akurat my będziemy wyjątkiem. Wolę próbować. Nic na tym nie stracę, a jedynie mogę zyskać.. - Wyjątki nie istnieją. Jednak jeśli koniecznie chcesz się o tym sama przekonać, to dobrze. Jesteś w końcu wolnym człowiekiem. Ale ja wiem co to za sobą niesie.. Dlatego pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć i że zawsze poświęcę kołnierz, żebyś się na nim wypłakała. Bo wiesz.. Stracisz na próbowaniu. I to bardzo dużo. Zagłębisz się bowiem w ten związek. Będziesz tęskniła, płakała po nocach, w złych chwilach będziesz wyobrażała sobie, że on cię przytula. A może trafisz w ramiona kogoś innego, wyobrażając sobie że to ramiona JEGO? Zależy... - Ale...

“Jak się nazywa   to nienazwane. Jak się nazywa to   co zabolało. Ten smutek  co nie łączy  a rozdziela. Ta przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa. To co biegło naprzeciw  a było rozstaniem. To wciąż najważniejsze  co przychodzi mimo. Ta przykrość byle jaka  jak chłodny skurcz w piersi. Ta straszna pustka  co graniczy z Bogiem. To   że jeśli nie wiesz dokąd iść  sama droga Cię poprowadzi.”

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

“Jak się nazywa - to nienazwane. Jak się nazywa to - co zabolało. Ten smutek, co nie łączy, a rozdziela. Ta przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa. To co biegło naprzeciw, a było rozstaniem. To wciąż najważniejsze, co przychodzi mimo. Ta przykrość byle jaka, jak chłodny skurcz w piersi. Ta straszna pustka, co graniczy z Bogiem. To - że jeśli nie wiesz dokąd iść, sama droga Cię poprowadzi.”

“Chciałeś patrzeć  chciałeś rozmawiać. Obiecanki cacanki i cuda wianki. Przestałam czuć  mieć nadzieję  ścielić łóżko i sprzątać na biurku. Przestałam robić  oglądać  pozować  myśleć. Cześć  jestem swoim własnym cieniem. Straciłam swoje przyzwyczajenia z poprzedniego miesiąca. Zerwałam z nałogami. Byłeś jednym z nich.”

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

“Chciałeś patrzeć, chciałeś rozmawiać. Obiecanki-cacanki i cuda-wianki. Przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku. Przestałam robić, oglądać, pozować, myśleć. Cześć, jestem swoim własnym cieniem. Straciłam swoje przyzwyczajenia z poprzedniego miesiąca. Zerwałam z nałogami. Byłeś jednym z nich.”

Ten facet potrafi zniknąć z mojego życia   a potem się w nim pojawić  kiedy mu to pasuje.

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Ten facet potrafi zniknąć z mojego życia, a potem się w nim pojawić, kiedy mu to pasuje.

“Ale boję się spróbować  bo jeśli nam się nie uda  to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń  niż ryzykować popełnienie błędu..”

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

“Ale boję się spróbować, bo jeśli nam się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu..”

Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości.

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości.

Pokazałam Ci że potrafię czekać..  Mimo tego  że z dnia na dzień było mi coraz ciężej. A Ty? Nic sobie z tego nie zrobiłeś. Tylko dałeś pierdoloną nadzieję  która trwa we mnie i nie chce odejść. Tak dłużej być nie może.

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Pokazałam Ci,że potrafię czekać.. Mimo tego, że z dnia na dzień było mi coraz ciężej. A Ty? Nic sobie z tego nie zrobiłeś. Tylko dałeś pierdoloną nadzieję, która trwa we mnie i nie chce odejść. Tak dłużej być nie może.

“Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje  złudnie zresztą  że jak nie będę o nim myśleć  to tak  jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec. Zawsze idą za tobą jak zabłąkane  bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki  niezależnie od tego  jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać.”

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

“Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje, złudnie zresztą, że jak nie będę o nim myśleć, to tak, jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec. Zawsze idą za tobą jak zabłąkane, bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki, niezależnie od tego, jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać.”

Jeśli On jest na tyle głupi  żeby odejść..  To ja będę na tyle mądra i mu na to pozwolę.

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Jeśli On jest na tyle głupi, żeby odejść.. To ja będę na tyle mądra i mu na to pozwolę.

Chciałabym być tak obojętna wobec niego  jak On wobec mnie.

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Chciałabym być tak obojętna wobec niego, jak On wobec mnie.

“Ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować i oczywiście oszukuję się  że to nie chodzi o Ciebie.”

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

“Ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować i oczywiście oszukuję się, że to nie chodzi o Ciebie.”

Zamykam pewien rozdział w moim życiu  piątek sobota wypijmy za błędy!

hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010

Zamykam pewien rozdział w moim życiu, piątek-sobota wypijmy za błędy!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć