 |
Smak miłości, która niszczy i upaja.
|
|
 |
Wszyscy pytają czemu jestem smutna, może po prostu nie mam z kim być szczęśliwa.
|
|
 |
On traktował ją jak szmatę, ona biegała za nim z miłość, on bawił się nią, a z boku i tak miał dziunie. Ona wiedziała o tym, lecz cały czas miała nadzieję. Kochała go, nie potrafiła powiedzieć koniec, myślała, że on kiedyś pokocha, pokocha ją.
|
|
 |
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.
|
|
 |
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: Ta znaczyła więcej niż pozostałe.
|
|
 |
I nie żałuję każdej sekundy, minuty czy godziny spędzonej z Tobą, bo sprawiła mi radość jak żadna inna.
|
|
 |
Rzucasz mi "dobranoc" i widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił.
|
|
 |
Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te, kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.
|
|
 |
W stopy kuje mnie chłód kuchennych płytek na podłodze. Żując kawałek zimnej, gumowej pizzy z wczorajszego obiadu, tępo wbijam wzrok w ośnieżoną brzozę za oknem. Faktycznie, spadł śnieg. Wiedziałam, że coś się zmieniło. Moje myśli zawieszone w jakiejś cholernie odległej pustce, krążą w okół zawstydzających snów, niespełnionych marzeń, złamanych obietnic i fałszywych słów, zbijając się w ciężką, twardą i ohydnie nieprzyjemną kulę wyrzutów sumienia, która jak ten wątpliwej jakości ser z pizzy, nie chce mi przejść przez gardło.
|
|
 |
Dziś piję za Ciebie: za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
|
|
 |
Ej, chłopczyku, chyba rodzice Cię nie nauczyli, jak masz się zachowywać w stosunku do dziewczyn. Facet, który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie, nie jest wart żadnej.
|
|
 |
Ludzie zapomną co mówisz, co robisz, ale nigdy nie zapomną tego, jak się przy Tobie czuli.
|
|
|
|