 |
Nie obiecuję, że będe bezbłędna, idealna i najlepsza.
Ale obiecuję, że będę zawsze, mimo i pomimo wszystkiego.
|
|
 |
Zmień to - a nie pierdol, że zmienisz..
Bo chęcią jesteśmy zapełnieni!
Jak zegarek nakręceni chodza ludzie..
Po kochanej matce - ziemi w miejskim brudzie.
Co by się nie działo i tak się zmieniamy
I nie chodzi tu o to, że inaczej wyglądamy.
Patrzymy na świat tymi samymi oczami,
Ale z upływem lat z innymi poglądami.
Oczekując poprawy łatwo się zadławić..
|
|
 |
wierzę w kolor różowy. Uważam, że śmiech jest najlepszym palnikiem kalorii. Wierzę w całowanie, dużo całowania. wierzę w sile, kiedy wszystko wydaje się być nie tak. uważam, że szczęśliwe dziewczyny są najładniejszymi dziewczynami.
Wierzę, że jutro też jest dzień i wierzę w cuda
|
|
 |
koniec z samotnością, żegnam złe wspomnienia osób, znalazłam sposób, to na szczęście recepta - postarać się żyć z kimś, na prawdę nie od święta
|
|
 |
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
 |
Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Twoja nieśmiałość była taka pociągająca. Mnie
zżerały nerwy i nie wiedziałam totalnie co powiedzieć, dlatego mówiłam wszystko, co
przyszło mi do głowy. I gdy pierwszy raz mnie przytuliłeś.. nie jako koleżankę, ale już
jako dziewczynę. To był najwspanialszy dzień w moim życiu. Gdy z dnia na dzień byłeś
mniej nieśmiały. Lubiłam to w Tobie. Lubiłam poznawać Cię, tak od początku. To było
wspaniałe, móc zacząć właśnie z Tobą. Pamiętam kolejne dni spędzone razem. Pierwsza
kłótnia, jakaś mała sprzeczka o nieistotne szczegóły. Ale mimo to było cudownie, prawda?
|
|
 |
Możesz spotykać ludzi lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja, ale jest jedna rzecz którą chcę Ci powiedzieć. Zawsze będę dla Ciebie, kiedy oni Cię zostawią.
|
|
 |
Chyba jeszcze nigdy nie czułam takiej ulgi. Jakbym pozbyła się strasznego życiowego nieszczęścia, jakby ktoś uwolnił mnie od kamienia, który musiałam toczyć. W jednym momencie minęła gorączka, drżenie rąk, strach nagle przeszedł w spokojną pewność siebie. Ktoś mnie zrozumiał.
|
|
 |
Może, pomyślała, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych przyjaciół. Są jedynie ludzie, których pragniesz i z którymi chciałbyś być - ludzie, którzy mają swoje miejsca w twoim sercu.
|
|
 |
Wstyd mi za ciebie. Nisko upadłaś. Tańczysz, jak ci zagrają. A kiedy mówią skacz, pytasz, jak wysoko. Nie spodziewałam się tego po tobie.
|
|
 |
Nie śniło jej się nawet, że życie może nieść tyle bólu, chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega.
|
|
 |
Palę, bo lubię. Palę by pachnieć Tobą, bo ty nie rozstawałeś się z papierosem. Palę żeby nie zapomnieć. Palę, bo jestem masochistką i lubię gdy dym wyżera mi serce wspomnieniami.
|
|
|
|