 |
|
wiedziała, że nie może się zakochać bo jej serce nie dało by rady... lecz znów to zrobiła
|
|
 |
|
Potrzebuje uczucia.Chociaż troszkę.Nie w słowach ale gestach.W ruchu dłoni,która poprawia spadający na oczy kosmyk włosów.Czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym: 'nie oddam cię nikomu.'!
|
|
 |
|
Jest mi wszystko jedno a stoimy tak blisko siebie
I gdy tańczysz ze mną
Odnoszę złudne wrażenie, że koszmary gdzieś odejdą
Nie dasz mi zejść na ziemie.
Sama nie wiem jak nisko już upadłam
Nie zadaje pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle
I choć chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne
Nic nie słyszę chociaż mówią do mnie
Moja dusza krzyczy próbując sobie przypomnieć...
|
|
 |
|
Zadziwiające jak szybko problemy uczą się pływać, później nurkować i chodzić po dnie kieliszka wcale nie znikając, zadziwiające jak szybko kończą się papierosy, a najbardziej zadziwiające jest to, że zniknąłeś równie szybko jak się pojawiłeś.
|
|
 |
|
Całe moje życie byłam dobra, ale teraz
Myślę: "co, do diabła?!"
Wszystko, czego chcę, to się wygłupiać
I naprawdę się nie przejmuję,
Czy mnie kochasz,
Czy mnie nienawidzisz,
Możesz mnie uratować,
Kochanie, kochanie.
Całe moje życie byłam dobra, ale teraz...
Stop! Co, do diabła?!
|
|
 |
|
Szła do szkoly po mału, wcale jej się nie śpieszyło, była już 'dość' spóźniona. dochodziła 4 lekcja, a jej dalej nie bylo. zobaczyła grupke chłopaków, siedzących na przestanku, podeszła - mogę się chłopcy dosiąść? - posłala swój zniewalający uśmiech w ich strone - co tylko chcesz ślicznotko - usłyszala , znowu się uśmiechnela, usiadła koło nich. - Chcesz pogadać z nami? Zaśmiala sie. - Nie dzięki za chęci, mi rozmowa chuj w tej chwili da. - zadziorna - powiedział ktoś z końca. Oparla sie o ściane przestanku. - Chłopak? - mhm. - kochasz go? - nie. - to w czym problem. - ze on.. on mnie upokarza z tego powodu,że go niby kocham a tą informacje to wzioł chyba kurwa z nieba.. - czy to ten? przed przestankiem pojawila się jej znana postać. - boże, on.. spuściła glowe. - chodź - uśmiechnoł sie przystojniak koło niej siedzący, przytulił ją mocno, pocałował na jego oczach i odeszli. teraz już zawsze trzymają się razme, a tamten przyczłap na ich widok tylko ryj rozdziawia.. / czekoladowy_potwor
|
|
 |
|
siedzę przy oknie i wdycham samotność.
|
|
 |
|
Ludzie poruszają się po wytyczonych przez los, albo przeznaczenie - obojętnie jak to nazwać trasach. Na mgnienie oka krzyżują się one z naszymi i idą dalej. Bardziej niż rzadko i tylko nieliczni zostają na dłużej i chcą iść naszymi trasami. Zdarzają się jednak i tacy, którzy zaistnieją wystarczająco długo, aby chciało się ich zatrzymać. Ale oni idą dalej.
|
|
 |
|
Chcę żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
|
|
 |
|
"Naucz się zamieniać ból w przyjemność, a nic Cię nie złamie."
|
|
 |
|
Nie mam nic chociaż moje serce jest na wagę złota
zwykła dziewczyna, która pragnie kochać
mogę oddać je w zamian za wyrozumiałość
zrobię wszystko żeby sprostać twym oczekiwaniom, mało? wezmę cię na świata sam szczyt stamtąd
dosięgniemy gwiazdy by w ich blasku tańczyć
mogę sprawić, że to o czym marzysz dziś się spełni, cii
nie mów nic, oddaj się poezji z głębi serca
czekaj, kochanie nie nakręcaj się to nie Harlekin
powiem ci prawdę, mam ciężki charakter
i marne szanse by się zmienić.
|
|
 |
|
Są takie chwile, które skłaniają do refleksji to jedna z tych najtrudniejszych życiowych lekcji . . gdy czujesz, że zmienić musisz wszystko a nie wiesz jak gdy już nie pamiętasz jak to było , gdy problemów było brak . . z natury ufna, a może po prostu naiwna chciałam wierzyć , że są jeszcze ludzie za którymi mogłabym skoczyć w ogień , za których dałabym sobie uciąć rękę , a nawet i obie.. którym mogłabym powiedzieć wszystko i mieć pewność , że to nie odbije się od nich jak echo .. przy których mogłabym iść nawet mając zamknięte oczy a o tym, że są obok nie świadczył dotyk.
|
|
|
|