 |
" Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść. " ♥
|
|
 |
" Tyle miałeś czasu, by zatrzymać Ją. Nie zrobiłeś prawie nic i wypuściłeś z rąk. " ♥
|
|
 |
I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie, by Ci zależało, jak trudne, by to było. Po prostu trzeba.. [ D ] ♥
|
|
 |
Pamiętał, że Go kochała. Tego się nie zapomina. Nie zapomina się też odrzucenia.
|
|
 |
Powraca tętno. Ty uwalniasz mnie z objęć. Powraca oddech, a ja próbuję się podnieść.
|
|
 |
I powodzenia w dalszym życiu, kochanie.
|
|
 |
Jesteś przeszłością. Piękną i prawdziwą, choć smutną i bolesną.
|
|
 |
Z jednym większym krokiem mogłabym Ciebie zabić. Przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić. ♥
|
|
 |
I krzyczę weź mnie ratuj, kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. // Bonson ♥
|
|
 |
Krzyk, wrzaski, wyzwiska, przekleństwa. Natłok myśli w głowie, jednak najczęściej spotykany byłeś tam Ty. Pamiętasz, co mówiłam jednego wieczora ? Czy pamiętasz co Ci wtedy obiecałam ? Obiecałam nie poddać się i zacząć od początku. Obiecałam nie stracić wiary i cieszyć się drobnostkami, bo życie i tak niczego więcej nam nie podaruję. Miałam cieszyć się z tego, że jest w ogóle tak jak jest - bo jest dobrze, jestem szczęśliwa.. Obiecałam być silną i nigdy więcej nie płakać. Ale teraz mówię Ci i jestem tego pewna - nie dam rady. Złamałam daną obietnicę - płaczę co noc. I z każdym kolejnym dniem tracę wiarę. Nie jestem silna, tak jak obiecywałam. Ja nawet nie potrafię spokojnie oddychać, gdy myślę jak bardzo mi Cię tutaj brakuję. Nie mogę spokojnie na to wszystko patrzeć, gdy wiem, że Ciebie już nigdy nie zobaczę, że możesz tylko czuwać nade mną z góry. [ K ] ♥
|
|
|
|