 |
Zastanawiam się czy pamiętasz jeszcze te wszystkie nasze wspomnienia, chwile spędzone razem. Godzinne rozmowy przez telefon, pisanie do rana. Naszę pierwszę głębokie spojrzenie w oczy, pierwszy pocałunek, gest. Pamiętasz ?
|
|
 |
Puszczam naszą piosenke, pomimo że wiem że zaraz będę płakać i tęsknić za toba. Ale nie, ja musze. Przy tej piosence spojrzałeś mi głeboko w oczy, złapałeś za reke i śpiewałeś tekst piosenki w którym było jak jestem dla ciebie ważna, i ile dla ciebie znacze.
|
|
 |
I teraz w górę kieliszki z szampanem, pijemy za te wszystkie nieszczęścia, za facetów, za te pustaki, które mają więcej tapety na twarzy niż wynosi ich IQ , i w końcu za Nas, za te dziewczyny, czekające na swoje szczęscie!
|
|
 |
A w piątek nie żądam od ciebie 4 godzinnych wyznań i gestów. Mogę cie zobaczyć chodźby na minute. Ale znajdź dla mnie w końcu ten cholerny czas.
|
|
 |
Minął jeden dzień od naszego spotkania. Tęsknie, jestem zdołowana, może troche bladsza. Ty bawisz się z kolegami na imprezie. Kluby pełne alkocholu i lekko ubranych dziewczyn. W czasie kiedy ty się pewnie świetnie bawisz ja siędzę na balkonie paląc kolejnego papierosa. Każdy buch jest z myslą o tobie, zaciągam go głeboko w płuca, za wszystkie razem spędzone dni. Czemu nie mogę tam z tobą być?
|
|
 |
Nie warto wypominać mężczyznom obietnic. I tak wszystkiego się wyprą.
|
|
 |
Stałeś się łajdakiem. Zimnym draniem bez uczuć rozumiesz? A pomimo tego nadal pragnę twojej obecności obok mnie. [Jamaica.♥]
|
|
 |
Mogę udawać, że Cię nie widzę. Mogę udawać, że nie chcę trzymać Cię w ramionach, gdy jesteś blisko.. Mogę powiedzieć, że nic nie było dobre. Ale wiemy że, gdybym spojrzała w Twoje oczy przełamałabym się..
|
|
 |
"Nie poddawaj się rozpaczy. Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne." .Shakepeare
|
|
 |
Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie brata, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałeś mnie do tańca.' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że ze mną nie zatańczysz, że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.' Zatruła płuca dymem. 'Ej, tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi go. Nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś...Zwróć mi brata.' Jej cichy szept wplótł się w wiatr.
|
|
 |
pamiętaj - nie musisz robić tak jak wszyscy. nie musisz podążać tą samą drogą. możesz robić inaczej, na przekór - a przy tym będąc wyjątkowa.
|
|
 |
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami..
|
|
|
|