|
stałości nie ma, więc po co się ograniczać ?
|
|
|
ludzie mają dziś mało czasu na wielkie uczucia
|
|
|
informuję uprzejmie, że nie przewiduję, by udało mi się zmienić świat, w każdym razie nie w przyszłym tygodniu
|
|
|
pożyję tu jeszcze trochę i zobaczę, co się stanie, pomyślała. umrzeć zawsze mogę później
|
|
|
wszystko mnie boli. gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli. gdzie byś nie strzelił, to trafisz mnie
|
|
|
wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedłeś
|
|
|
zamknęła oczy i cierpliwie czekała. na dźwięk dzwonka u drzwi, na sen, a może na miłość
|
|
|
ludzie go opuszczali, bo jego duma nie pozwalała mu ich zatrzymywać. ona uciekła, odeszła pierwsza, bo jej serce nie wytrzymałoby kolejnego zranienia
|
|
|
byłam na adrenalinie i nie czułam bólu amputowanej duszy
|
|
|
obojętny stosunek do papierosów i alkoholu. no, ja zasadniczo również. jest mi zupełnie obojętne, ile dzisiaj wypiję i wypalę
|
|
|
musiała głęboko oddychać niemal przez minutę, zanim poczuła, że znowu całkowicie nad sobą panuje
|
|
|
nieważne, jak się spada, ważne jak się ląduje
|
|
|
|