 |
|
poczułam jak bardzo boli przeszłość.
|
|
 |
|
Wracam do tamtych dni, no i znowu mam ubaw, ten mój spokój, to przede wszystkim Twoja zasługa. No i spluwam na przeszłość, bo jak wiesz mam swój powód, nasze życie nigdy nie zamknie się w cudzysłowiu. Ciągle mam przed oczami to, co ci obiecałam, moje serce, ty z powodzeniem kruszysz tą skałę, wtedy nie żartowałam, napisałam to serio, już od dawna uważam, że powinieneś być ze mną.
|
|
 |
|
'What the World needs now is love, sweet love...'
|
|
 |
|
-Obudz sie Skarbie-usłyszała cichy szept otulający jej nagą szyję.Uśmiechnęła się otwierając po woli oczy.Ujrzała twarz,z którą chciała przeżyć wszystkie chwile swego życia.Poczuła Jego wargi na swoich-już 9-szepnął między pocałunkiem na co ona poderwała sie z łóżka łapiąc pierwszą lepszą koszulę chłopaka nakłądając ją na nagie ciało-Musisz juz iść,zaraz wrócą rodzice-wiem-podszedł całując ją długo i namiętnie po czym wrzucił resztę swoich rzeczy do plecaka i ruszył w kierunku drzwi-Zatrzymaj ją.Uwielbiam Cię w niej-rzucił szybko wskazując na koszulę i wyszedł pozostawiając ją samą w pustym mieszkaniu.Usiadła na łóżku wwąchując się w zapach koszuli.Uśmiech nie znikał z jej twarzy.Zakochała się po raz pierwszy w życiu wierząc,że tak będzie już zawsze.Jednak jej miłość z każdą chwilą malała,każdy jego uśmeich nie wywoływał w niej szczęścia lecz smutek,a Jego dotyk nie koił jej bólu jak do tej pory.Nie kochała go.Pomyliła miłość z zauroczeniem wtedy,gdy on kochał coraz bardziej.|| pozorna
|
|
 |
|
Listopad to nie jest łatwy miesiąc, więc ja też będę trudna.
|
|
 |
|
Moja pierwsza miłość, i mój pierwszy spacer, to po nim pierwszy raz odczułam taką stratę...
|
|
 |
|
Nie umiem już opowiadać o sobie, słowa są destrukcyjne, nawet alkohol nie rozwiązuje mi języka, czasami tylko przed snem szeptem wypowiadam Twoje imię.
|
|
 |
|
pisz pisz, tak codziennie, po kilka godzin. przecież ja się wcale nie uzależniam, w ogóle nie przyzwyczajam..
|
|
 |
|
-jak dostaniesz dwójkę pokazujesz cycki. -no i ok, dostanę pizdencje. - dobra to zakład. *rozdawanie sprawdzianów* -nie ma cycków -no chyba sobie żartujesz. ej ale zobacz nie sprawdził Ci zadania, idź i się kłóć. *po chwili* -ej mam dwójkę -jutro w łazience widzimy cycki. | urozmaicanie lekcji historii. kociaczki ;3
|
|
 |
|
przypominasz mi tamte czasy
|
|
 |
|
Jest dla mnie wszystkim, świat dziś mógłby się zawalić /tłoku
|
|
|
|