|
Ogarnięci mężczyźni nie są tak prymitywnie zazdrośni. Kibicują planom i celom kobiet, bo chcą być w związku z kimś na swoim poziomie i chcą być z tego kogoś dumnym. Dopiero wtedy czują się dobrze. Mają swoją pulę osiągnięć, więc mogą sobie pozwolić na to, żeby cieszyć się z twoich. I nie będą się czuć źle dlatego, że zarobisz więcej, bo dokładnie wiedzą dlaczego są wartościowi i że stan konta nie jest jedyną rzeczą, z której mogą czerpać samoocenę.
Nie będzie się bał, że ciebie straci
Jest taki schemat powtarzający się w klubach, na domówkach, na przyjęciach i zlotach. Facet przychodzi ze swoją dziewczyną i obejmuje ją tak mocno, żeby przypadkiem nie zostawić jej samej. Ewentualnie ona znika gdzieś w tłumie, a on nerwowo ściska w ręce drinka i co czterdzieści sekund sprawdza gdzie ona jest, z kim i co robi.
|
|
|
Będzie go cieszyło, że się rozwijasz
Każdy słyszał, że im większy samochód faceta, tym mniejsza zawartość jego bokserek. To całkowita bzdura. Jest tylko jeden obiektywny test faceta – twoje osiągnięcia. Nie jego sukcesy, ale twoje.
Wiesz dlaczego? Bo można zrzynać wypchanego testosteronem Rambo, ale mężczyźni mają w sobie głęboko zakodowaną chęć dominacji. To oni chcą być lepiej zarabiającą, bardziej zaradną i przedsiębiorczą połową związku. Jeśli będą mieć wyrwy w swojej samoocenie to zawsze to wypłynie na powierzchnię. Zapytają wtedy po co ci te studia, kursy i zakładanie firmy? Zamiast wspierać powiedzą, że pewnie i tak nic z tego nie będzie, bo siedzenie w przytulnym dołeczku z pensją 2 500 zł netto nie służy patrzeniu na horyzont. Będą pytać czy nie wystarczy ci to co masz i nie wezmą pod uwagę, że może wystarcza to tobie teraz, ale nie będzie wystarczało jutro.
Presję podczas wyścigu czują osoby, które mają poczucie, że nie dobiegną do mety.
|
|
|
Chcą kolekcjonować chwile, które nie wyblakną po latach, bo jedynym sensem życia jest jego przeżywanie. Można to robić samemu, ale przeżywa się je jednak o niebo lepiej z kimś, więc chcą być z facetem, z którym to będzie możliwe.
Chcą tego tak bardzo, że całą młodość uganiają się za mężczyznami, którzy oferują emocje albo szukają na siłę stabilizacji u boku facetów, którzy na nie nie zasługują. W obu przypadkach ignorują czerwone flary ostrzegawcze, które oni wypuszczają. Patrzą wtedy w niebo i mówią:
- O! Fajerwerki.
Coś ci powiem, kiedy poznasz odpowiedniego faceta, nie będziesz musiała sobie wmawiać, że widzisz fajerwerki. Zamiast tego będziesz widzieć kilka konkretnych postaw:
|
|
|
Kobiety chcą w życiu określonych rzeczy.
Chcą zakładania rano męskich, białych koszul. Chcą rzucić wszystko, wyjechać nad morze i zbierać muszle idąc wzdłuż wybrzeża. Chcą pić Coronę na tle wbitych w ziemię starych pali i opartych o nie desek surfingowych. Uprawiać seks, po którym powiedzą, że byliście tak napaleni, że nawet nie doszliście do łóżka, zamiast grzecznie kochać się po pościeleniu łóżka i myciu zębów przez obowiązkowe pięć minut. Chcą żeby ktoś ją przerzucił przez ramię i zaniósł na najstraszniejszą atrakcję w lunaparku i krzyczał na niej razem z nią, a później kupił watę cukrową, której nie będziecie mieli siły zjeść. Chcą dostać sukienkę i pójść na kolację na miasto nie mając na sobie bielizny. Chcą stać z kimś na balkonie na szóstym piętrze, patrzeć na zapalone w wieżowcach światła i rozmawiać o przyszłości. Chcą wyjechać razem na festiwal i śpiewać podczas koncertów.
|
|
|
Był też moją ostoją, a zarazem moim przeciwieństwem - pasowaliśmy do siebie idealnie. Ja byłam impulsywna i uczuciowa, on - spokojny i mądry. Czułam się przy nim bezpiecznie zarówno psychicznie jak i fizycznie... i wiedziałam, że mogę na nim polegać w każdej sytuacji.
— Casey Watson - "Chłopiec, którego nikt nie kochał"
|
|
|
Mała, demonstrowanie swojej seksualności nie jest dobrą metodą na zdobycie Gentleman'a. Rzecz nie polega na tym, by udało Ci się go podniecić - to żadne osiągnięcie. Nie chodzi o to, czy go podniecisz, sztuka polega na tym, żeby wciąż miał na Ciebie ochotę, choć został zaspokojony.
|
|
|
"Zobacz, jak dobrze do siebie pasujemy - wiem, że jeśli kiedykolwiek przymierzę swoje serce do serca innej kobiety, to już nigdy nie będzie biło tak jak obok twojego."
|
|
|
"Potrzebuję kogoś, kto się nie podda. Potrzebuję kogoś, kto nie pozwoli mi martwić się o jutro, kogoś, kto każdego wieczoru będzie zapewniał mnie, że rano nadal będzie obok i zawsze dotrzyma słowa. Kogoś, kto będzie chciał być nawet wtedy, kiedy sama siebie nie będę mogła znieść. Wszystko, czego potrzebuję, to obecność. Poczucie bezpieczeństwa, że ten, którego kocham, nie zniknie nagle, niezapowiedzianie, bez słowa. Wyobrażasz sobie, jak wspaniałe muszą być noce, kiedy zasypiasz z pewnością, że już nic złego nie może się stać?"
|
|
|
"Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie "Czekam w samochodzie". Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam." Marta Kostrzyńska
|
|
|
Tak naprawdę, to nic mi się nie stało. Kiedy mocno pierdolnąłem o ziemię, zauważyłem, że jednak można się podnieść. Wystarczy tylko zacząć wykreślać wszystko to, co zabija. Sytuacje, przeżycia, chwile, miejsca i ludzi. Ludzi, którzy potrafią zrobić taki rozpierdol w głowie, że człowiek ląduje albo u psychologa, albo szuka mostu. Można jeszcze inaczej przerwać cierpienie, ale trzeba żyć. Jutro może okazać się lepsze. Jeżeli człowiek nie ma już nic do stracenia, to dlaczego nie może budować pragnień od nowa? Życie czasami bywa więzieniem, gdzie okrutnym strażnikiem staje się ktoś, kogo kochasz. Ale nie ma takiego więzienia, z którego nie można uciec. Nie ma takiego strażnika, którego nie można zabić. ”
|
|
|
"W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie."
|
|
|
Pewne drzwi trzeba zamknąć. Nie ze względu na dumę czy złość. Po prostu prowadzą donikąd.
|
|
|
|