 |
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
siedzę na dachu wieżowca, i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami, być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa, i ta ich niezgodność, kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać, jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię, jak brakuje mi czyjejś dłoni, która po prostu w jednej chwili złapie moją, podtrzymując ją tak długo, dopóki nie poczuję, że jest naprawdę bezpieczna, jak brakuje mi kogoś, kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego, błahy fragment całości, jak bardzo brakuje mi siebie w sobie. / Endoftime.
|
|
 |
cześć mordko.:* kurczę nie wiem co Ci tu za bardzo napisać. o, mam napiszę że jesteś głupkiem bo tylko z głupkami się tak milusio gada.! :3 jesteś sympatyczną osóbką. uwielbiam z Tobą gadać, lubię Twój styl pisania.chciałbym żebyśmy więcej gadali i częściej ale wychodzi jak wychodzi no.:c jesteś także bardzo ładną duperką, gdybyśmy się spotkali to bym Cie wyściskał i wyprzytulał.i co najważniejsze jesteś ogromnym talentem i tu nikt nie zaprzeczy. uwielbiam czytać Twoje wpisy, chciałbym tak pisać.! dużo mi doradziłaś, i chyba troszkę się też od Ciebie nauczyłem.ogolnie przepraszam też że tak długo czekałaś na ten wpis, ale jestem ciapą i tak wychodzi no.:c chciałbym Ci tu zapodać jeszcze troszkę komplemenciorków ale kurczę starczy an dzisiaj tego podlizywania się miś.:* / wiecej_niz_mozesz ♥
|
|
 |
Znać drugiego człowieka to nie znaczy wiedzieć jaki jest jego ulubiony kolor, dzień czy owoc... Znać drugiego człowieka to znaczy wiedzieć jakie słowo doprowadzi go do łez, a jakie do śmiechu... Umieć go pocieszyć, a zarazem smucić się razem z nim... Znać reakcję na wypowiedziane słowo a jednocześnie przewidzieć jego odpowiedź...
|
|
 |
Nie wiem czy będę umiał żyć, skoro moje życie odeszło. Nie wiem czy umiem oddychać skoro nie robimy tego razem. Nie wiem czy umiem się uśmiechać skoro zabrałaś ze sobą uśmiech. Nie wiem czy chcę istnieć, skoro nie mogę sprawiać, że się uśmiechasz. / Skejter
|
|
 |
szkoda, że nie mogę Cię zapomnieć, tak jak wszystkich wzorów matematycznych sekundę przed sprawdzianem, których uczyłam się przez cały tydzień.
|
|
 |
Może właśnie dlatego to tak boli... Bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam, a na dodatek Cię straciłam.
|
|
 |
Jaram się w chuj, gdy mówisz, że mój uśmiech jest jedynym uśmiechem, który chciałbyś widzieć każdego ranka.
|
|
 |
I nigdy nie domyśliłeś się , że to własnie o Tobie przez cały czas mówiłam.
|
|
|
|