 |
|
Pierwsze czego będzie mi brak to tego że gdy spiesząc się rano na autobus nie spotkam już ciebie . Będzie mi brakować twojego spojrzenia , tych oczu , tego głosu . Nie będę się już zbierać każdego dnia aby do ciebie zagadać ani poprawiać się w lustrze czy na pewno dobrze wyglądam . Nie będę spoglądała już co chwilę w okno bo może akurat zobaczę ciebie . Odszedłeś tak po prostu , niespodziewanie . Zresztą mogłam się tego spodziewać . Każdy kto jest dla mnie ważny prędzej czy później odchodzi . / m.i
|
|
 |
uważaj, bo ta prawda może być nieprawdziwa.
|
|
 |
To dziwne... on w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - a ja wiem. dorosłaś. pokochałaś prawdziwie. nie jego ciało, a jego duszę.
|
|
 |
Zabrakło mi słów by oddać to co czuję, zabrakło mi barw by namalować moją duszę. Zabrakło mi ciebie by umieć żyć jak dotąd.
|
|
 |
Zawsze, gdy chciało jej się płakać podnosiła wysoko głowę nie pozwalając lecieć łzom. Od tamtego dnia nigdy już nie spojrzała w dół.
|
|
 |
I kiedy nagle całkiem przypadkiem znajdujesz się w "waszych wspólnych miejscach", kiedy każdy facet pachnie jak On, kiedy na każdym kroku spotykasz "waszych wspólnych znajomych" a Jego nigdzie nie ma... Tęsknisz.
|
|
 |
Stoi na balkonie i wpatruje się w światełka na niebie. Po policzkach spływają łzy, a w sercu wielka pustka. Następny rok się zaczyna, a ona nadal tkwi w dalekiej przeszłości, nadal kochając nie tego człowieka co powinna .
|
|
 |
Nic nie mów. Być może chodziło o to, że dwoje tak samotnych ludzi nie może być razem. Być może Bóg nie chciał, żebyśmy stworzyli nowy rodzaj miłości, której nie dałoby się powstrzymać. Po prostu - nic nie mów.
|
|
 |
wielu facetów mi się podoba. kilkunasty mnie kręci. na widok niewielu zapiera dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. jednak kochać mogę tylko jednego, i nie wiadomo czemu, ale padło na Ciebie.
|
|
 |
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
 |
W swej głowie słyszała jego głos, na swoim ciele czuła jego dotyk, na skórze wyczuwała jego zapach.
|
|
 |
jestem nieznośna w trzech przypadkach , kiedy boli mnie żołądek , kiedy tęsknię , oraz w każdym innym momencie .
|
|
|
|