 |
chwila przerwy przed apelem. chwila przerwy przed staniem 40 minut nieruchomo. denerwowałam się w sumie. nagle poczułam, jak ktoś mnie obejmuje od tyłu i daje buziaka w policzek. miałam wrażenie, że to przyjaciółka, lecz miło się rozczarowałam, kiedy zobaczyłam jego. powiedział, że trzyma za mnie kciuki, i że dam obie radę. ucieszyłam się. po całej akcji podszedł do mnie i powiedział 'no to mamy najpiękniejszy sztandar w historii szkoły', co mnie mega uszczęśliwiło. najlepsze jest to, że spośród tylu dziewczyn, którym się podoba, chce być ze mną i kocha mnie.
|
|
 |
stałam na środku korytarza, patrząc jak schodzisz po schodach. ta niebieska, skejtowska bluza, pod tym biała, duża koszulka. jakieś za duże jeansy i voxy na nogach. i do tego ta fryzura. idealnie układające się kruczoczarne, trochę dłuższe włosy. podchodzisz do mnie z uśmiechem na twarzy. nie witasz się z kolegami, nie zatrzymujesz się przy nich. idziesz do mnie, prosto do mnie. stajesz naprzeciwko, wyższy o te parę cm. patrzę Ci w oczy, zdejmujesz bluzę. zarzucasz mi ją na ramiona i dajesz buziaka w głowę. narzekam, bo wolałabym gdzie indziej. rozlega się dzwonek. stoimy tak, śmiejąc się do siebie. niby początki bycia razem, ale jednak coś pięknego. idzie moja nauczycielka matmy, woła mnie. zaczynasz mnie całować, zginam się prawie że, bo wsysasz się we mnie. kocham tamten moment. zapinasz mi bluzę pod samą szyję, łapiesz mnie za rękę, otwierasz drzwi do sali, dajesz ostatniego buziaka i wpychasz mnie do niej na siłę. idealnie. idealnie. idealnie. będę to powtarzać do końca. idealne.
|
|
 |
pierwszy buch za zapomnienie, drugi za szczęście. trzecie za miłość, czwarty za życie. piąty za zdrowie, szósty za Ciebie... siedemdziesiąty siódmy za twoje oczy, siedemdziesiąty ósmy za twoje usta. i tak do końca życia. codziennie tyle samo buchów. coś, co stało się tak ważną dla mnie rutyną. coś, co daje mi siłę.
|
|
 |
widząc go ponownie po dwóch miesiącach przerwy, nie wiedziałam jak się zachować. nie wiedziałam, czy rzucić się na niego, czy zachować ostrożność. ta nasza miłość była strasznie delikatna, pełna nieporozumień, płaczu, nie chciałam jej psuć. każdego dnia wyobrażałam sobie nasze spotkanie, lecz nie przypuszczałam, że to się tak potoczy. dalej widzę te twoje zielone oczy, gapiące się w moje. dalej czuję twoją rękę, łapiącą moją. dalej czuję twój zapach, uderzający o moje nozdrza. dalej czuję te bijące od ciebie ciepło, kiedy przytulałeś mnie. dalej siedzę w twojej bluzie, od której dostaję szału. nie wiem po co, nie wiem dlaczego to robię, nie wiem nawet, czy długo coś z tego będzie, ale dalej to robię. i chcę to robić. chcę cię kochać ponad wszystko.
|
|
 |
Potrzebuje drinka, 5 drinków, potrzebuje koniecznie dilera,a przecież nie tak dawno sama urwałam z nim kontakt, potrzebuje cracku, tony cracku, chce znowu coś kurwa poczuć, nie chce być pusta, nie chce miotać się miedzy szczęściem, a rozpaczą, potrzebuje kurwa natychmiast dilera.
|
|
 |
A potem przychodzisz i zaczynasz wbijać we mnie gwoździe, jeden po drugim, pomiatasz mną choć wcale sobie na to nie zasłużyłam, a ja głupia nie mogę tak po prostu odejść, choć tak bardzo Cię nienawidzę.
|
|
 |
Owszem , wiele przeszłam , wiele razy życie skomało mi dupe do tego stopnia , że nieźle napuchł mi pośladki , wiele nocy przeryczałam przez kretyna którego chuj wie po co pokochałam , wiele razy się zawiodłam na ludziach na ich fałszywych mordach i nawykach ale wiesz co mnie tutaj trzyma ? świadomość , że przede mną jeszcze tysiące zajebistych chwil , które będe wspominać przez resztę życia . Przede mną jeszcze chwile w których na mordzie będe miała szczery uśmiech ale również chwile , w którcyh będe ze łzami w oczach jarała popijając czystą by zapomnieć chociaż na chwilę . Przy życiu trzyma mnie właśnie życie i jego zarówno złe jaki i zajebiste uroki . | rastaa.zioom
|
|
 |
Cudownie jest czuć wsparcie od osoby , która wie o Tobie więcej niż Ty sam . Od osoby , która ogarnia Twoje życie kiedy Ty już dawno straciłes wątek . Osoba , która mimo że wpakowujesz się w niezłe bagno zamyka morde , żeby Cie nie wkurwiać i idzie za Tobą jak Twój cień . Nie powstrzymuje Cie bo doskonale wie , że i tak zrobisz po swojemu . Po prostu daje poczuć , że ona mimo wszystko jest . Czujesz obecność , wsparcie i miłość takiej osoby i dostajesz siiłe dzięki której mógłbyś zabić Pudziana . | rastaa.zioom
|
|
 |
|
Uwielbiam chodzić w te chłodne wieczory w samym podkoszulku.
|
|
 |
Niech mnie ktoś kopnie z całej siły w dupę, może wtedy w końcu się ogarnę.
|
|
 |
Mówcie co chcecie, ale ja tam na chandrę wolę wódkę od nutelli.
|
|
|
|