 |
nie jestem niemiła . jestem realistką , a rzeczywistość czasem jest okrutna
|
|
 |
kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość , która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany , od cierpienia do radości , z tą samą intensywnością
|
|
 |
bo czasem trzeba się uśmiechnąć . tak mimo wszystko , spróbować na nowo żyć. przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń . dać z siebie wszystko . dla siebie i tych , którzy naszego uśmiechu są warci .
|
|
 |
pamiętajm o magicznych słowach ; proszę, dziękuje i wyjazd dziwko .
|
|
 |
jeśli tak ma wyglądać moje życie to już sama wogóle nie wiem co to szczęście . szczęście to pokój z czterema kątami ściany . ? z ciszą? z żalem , rozpaczą i wielkim bólem . ? może po prostu szczęście przeszło obok mnie, a ja go tak po prostu nie zdążyłam złapać . ? może i tak
|
|
 |
Pierdolę To. Nie ogarniam . Niech się wszystko wali teraz nie ? Na małe, jebane kawałeczki.
|
|
 |
Bo miłość nie zna pór dnia, a nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami.
|
|
 |
chodź, usiądź przy mnie i opowiedz mi o strachu, który nie pozwala Ci oddychać. ja pokażę Ci swą słabość, pokażę czym jest smutek. uzupełnimy się bólem.
|
|
 |
Oczyścić pamięć jednym tchem.
|
|
 |
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
|
|
 |
Emocje są głupie. Raz są, raz ich nie ma. Robią w człowieku zamieszane, a poźniej w jednej sekundzie znikają bez śladu.
|
|
 |
czasem mam chęć wstać, wyprostować się, pierdolonąć tym wszystkim o ścianę
|
|
|
|