 |
|
Nie rozumiem cię. Nie umiem rozgryźć twojej pojebanej psychiki, mój najdroższy Czytelniku. Siedzisz i czytasz te pierdoły, które wciąż tu wypisuję, zamiast pójść się najebać albo potańczyć (oczywiście jedno nie wyklucza drugiego). Myślisz i wspominasz, pewnie się tniesz albo chociaż to rozważasz. Ćpiesz narkotyki po których nie masz odlotu – jedynie czujesz się gorzej. Wgapiasz się tępo w monitor swojego komputera zamiast żyć. Nie trać czasu na wpisy takie jak ten. Jeśli wciąż to czytasz to znaczy, że mnie nie słuchasz, nie dobrze. Już dawno powinieneś wyjebać komputer przez okno i zacząć żyć.
|
|
 |
|
Boję się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich złotówkach, dylematach - cola czy chleb.
|
|
 |
|
Prędzej zapomnę jak podnosić powieki czy smak ulubionego kakao, niż Ciebie.
|
|
 |
|
Nie boisz się spróbować jeszcze raz - boisz się cierpieć z tego samego powodu.
|
|
 |
|
Może się zmienilam, nawet nie do poznania, ale nie zapomniałam jak się kocha.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile filmów pornograficznych by powstało z moich myśli, gdy na ciebie patrzę.
|
|
 |
|
I znalazłam swoja Narnię, ale nie ma w niej żadnej czarownicy, a książę nosi szerokie spodnie i jest tysiąc razy bardziej przystojniejszy od Kaspiana.
|
|
 |
|
Butelka coli, 3 paczki chipsów, czerwone L&D, tv i mam wyjebane.
|
|
 |
|
W Jego oczach przez chwilę widziałam miłość.
|
|
 |
|
taki tam mój ryj na awku.
|
|
 |
|
Pamiętam jak pierwszy raz tańczyliśmy. ♥
|
|
|
|