 |
Stojąc w deszczu wołam Twoje imię...
|
|
 |
na świecie jest mnóstwo ludzi, a ja tęsknię akurat za Tobą'
|
|
 |
Poproszę o dwa soki o smaku szczęścia.
|
|
 |
Rozpaczliwie pragnę się z Tobą zobaczyć. Na razie nie mogę się z tym uporać.
|
|
 |
ona była najlepsza w czekaniu, a on w dawaniu jej nadziei...
|
|
 |
lubię momenty, kiedy przychodzisz w środku nocy z czerwonym lizakiem w ksz5tałcie serca i mówisz jak bardzo kochasz
|
|
 |
pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutku pije wódkę.
|
|
 |
` został mi tylko rozmazany tusz, drżące ręce i brak błyszczyku na ustach .
|
|
 |
i kocham Nasze długie konwersacje w nocy, typu : ' - śpisz ? - tak. - aha.'
|
|
 |
kochał Ją, i właśnie tym wyrządził Jej największą krzywdę.
|
|
 |
Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go za bardzo mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
nie chcę grać w 'co dziś było ode mnie ważniejsze', okej?
|
|
|
|