 |
Dziewczynę ponosiły nerwy, aż w końcu wybuchła : Mamo, zamknij się ! Chuj Cię interesują moje picie, moje dragi, moje późne powroty do domu ! Ty tylko widzisz swojego nowego, bogatego faceta, który kupił Ci nowy samochód. A mnie i moje problemy masz w dupie. Zawsze tak było, że robiłaś z siebie " pępek świata " . To teraz się nie dziw, że straciłaś mnie. I wyszła trzaskając drzwiami, pewnie znów spotka się z miejscowym dilerem, znów kupi sobie dragi, usiądzie z ekipą pijąc tanie wino . [ CZ2]
// stare.
|
|
 |
Przez ostatni czas matka zauważyła, że coś złego dzieje się z jej córką. Nie mogła tego trzymać w sobie. Pewnego poranka przy śniadaniu, próbowała z nią porozmawiać. Pytała : Dziecko, czy Ty nie widzisz że ta miłość Cię niszczy, stacza na dno ? Coraz więcej pijesz, prawie codziennie wracasz nawalona późno w nocy. ostatnio nawet znalazłam u Ciebie paczkę po fajkach . Coraz częściej widuje osiedlowego dilera pod naszą klatką, właśnie wtedy za chwilę wymykasz się z domu, wyłączasz telefon i masz wyjebane na cały świat. Bierzesz to gówno prawda ? Ten skurwysyn tak Ci namieszał w życiu, że teraz Ty za jakiś czas staniesz się nikim. Nie istniejącym człowiekiem, dla nikogo. Chcesz zniszczyć swoje życie? Chcesz być śmieciem ? [CZ1]
|
|
 |
Jestem pewna, ze znasz to uczucie. Uczucie rozdartego serca, połamanego, zdeptanego, rozkruszonego w drobny mak. Zniszczone doszczętnie, bez uczuć, przekłada się tylko na stertę myśli w głowie. To wszystko niszczy Cię od środka, na zewnątrz wylewając łzy. Chodzisz z rozmazanym makijażem, choć zawsze było Ci szkoda kosmetyków aby płakać. Wszyscy widzą jak to boli, starasz się udawać silną, chociaż i tak nie wychodzi. Kiedyś promieniami szczęścia zarażałaś wszystkich. Dziś patrzą na Ciebie i widzą deszcz, ulewę. Wniosek ? BYŁ całym światem. // stare.
|
|
 |
Lubię te dni, kiedy wracam do domu późnym wieczorem. Na mojej twarzy widnieje uśmiech od ucha, do ucha. W oczach nadal tkwią iskierki, a całe moje ciało przesiąknięte jest jego zapachem. Wtedy wbijam się do łóżka, i mimo później pory odtwarzam sobie w głowie chwile z przed kilku godzin. Mimo, że dawno powinnam spać, nie potrafię, bo wciąż siedzi mi w głowie. Widzę jego uśmiech, widzę siebie w jego oczach, słyszę jego głos, który wciąż powtarza " Kocham Cię skarbie ... " Uświadamiam sobie, że dzięki niemu mam coś, czego zawsze pragnęłam. Niewyobrażalne szczęście i w chuj potężną miłość, dwie rzeczy, które kiedyś były tylko marzeniami. Myślę " kurwa, jak ja go Kocham " i zasypiam spokojnie wiedząc, że kolejnego dnia na nowo, będzie mnie w sobie rozkochiwał, z jeszcze większą siłą . // stare.
|
|
 |
wpadnie tu kilka wpisów z mojego drugiego konta, które prowadziłam przez czas nieobecności tutaj.. kilka, reszta leci w śmietnik ..
|
|
 |
Spotykam znajomych sprzed lat, wydają się idealni. tak, teraz już tak. Oni byli idealnie nieidealni, wiesz ? Wszystko robili inaczej niż trzeba, na przekór wszystkiemu i wszystkim, wbrew pieprzonym zasadom . Dlaczego ? Bo tak chcieli, chcieli przestać być traktowani jak wszyscy, przestać być nic nie znaczącą jednostką, taką samą jak miliony, która przestrzega ustalonych norm i zasad. Działali wspólnie, mieli siebie a to było największą motywacją. Nic nie było w stanie ich ograniczać. W przeszłości, kiedy byli nastolatkami, ludzie traktowali ich tylko jak parę gówniarzy z bidula. Patrząc teraz na nich, widzę że pokazali całemu światu, że razem mogą wszystko,bez kasy i możliwości na cokolwiek na starcie,dali radę. Dziś tworzą wspaniałą rodzine,mają prace i dziecko- skarb, dla którego robią wszystko, by miało to czego oni nigdy nie mieli. Wspominam i przypomniałam sobie ich ulubiony cytat, właściwie motto " Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili Pokaż że się mylili " ...
|
|
 |
http://party-sound.pl/11002/Adaan-Holiday-Mix-2013-Vol1/ Adaan z rana jak śmietana :D :D Dziś znów głosujemy!! :)
1. Klikacie "POBIERZ" Jeśli się podoba
2. Klikacie "LUBIE TO" pod playerkiem
3. Klikacie "SHARE" i udostępniacie u siebie na tablicy
4. Klikacie w zielony krzyżyk - 'PODOBA MI SIĘ"
|
|
 |
"chyba się zakochałem" - powiedział do mnie, pijąc browara. uśmiechnęłam się, pytając z niedowierzaniem: "Mój Mateuszek się zakochał?". "w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść" - zaśmiał się. zapanowała cisza. "nad czym myślisz?"- przerwał mi nagle. "nad tym jaka jest, i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie" - odpowiedziałam. "chyba ja dla Niej"- dopowiedział. "nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego, bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem, i chcę żebyś był szczęśliwy"- powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno. "kocham Cię siostra"-dodał,całując mnie w czoło. "a ja Ciebie, i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić" - odpowiedziałam,wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga, by w końcu mi się udało - by w końcu był szczęśliwy. || kissmyshoes
|
|
 |
moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały, gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. || kissmyshoes
|
|
 |
[cz.1]szłam w kierunku drzwi, gdy ojciec złapał mnie za rękę. "nigdzie się stąd nie ruszysz"-wydarł się. próbowałam się wyrwać, ale był silniejszy. "zabieraj łapy"-wydatłam się,mając świadomość, że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać, żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca, stając przede mną. "może spróbuj z kimś równym Tobie,co?"-wydarł się,stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go, nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.
|
|
|
|