 |
Lubię Jego brązowe oczy, lubię sposób w jaki pokazuje mi, jak bardzo wiele dla Niego znaczę.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Czasami zachowuję się jak uzależniona dziewczyna, która pragnie za wszelką cenę zdobyć to, przy czym może poczuć się lepiej. Boję się siebie. Zbyt dużo rozmyślam, zbyt bardzo chcę mieć Go blisko siebie, przywołuję stare sytuacje i staram się dobrać im dobre zakończenie, zmieniam bieg wydarzeń, wszystko na moją korzyść, jest przy mnie, słyszę Jego oddech, czuję dotyk. A przecież nie na tym to wszystko polega, On powinien tu być bez jakichkolwiek moich starań, obiecywał. / nieracjonalnie
|
|
 |
Zakochuje się w innych, owszem, intrygują, pociągają mnie na moment, ale wiesz, prędzej czy później odkrywam w nich coś, co tak bardzo różni ich od Niego i wszystko mija. / niecalkiemludzka
|
|
 |
nie mogę powiedzieć, że jest inny niż wszyscy. jest podobny, bardzo, czasami mam wrażenie, że jest taki sam.. ale to niczego nie zmienia, ciągnie mnie do Niego z każdym dniem bardziej. / nieracjonalnie
|
|
 |
czekasz na coś kilka miesięcy, a to mija jak kilkusekundowa chwila . . .
|
|
 |
są tacy ludzie, przy których wszystko inne nabiera znaczenia, są takie momenty, przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość, ale niekiedy zdarza się, że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne, tak jak bańka na wietrze, nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali, szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział, że nic nigdy nie wraca, że Ci, którzy zawiedli choć raz, z łatwością zawiodą po raz kolejny, jednak, jeśli to co posiadamy jest prawdziwe, jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni, to choćby odeszło, w nas pozostanie aż po grób, już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi, ostatkami sił, ale wierzę, to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy, świat należy do odważnych, pamiętasz? wystarczy zaufać, nie bać się konsekwencji, wykorzystać szansę być może już tą ostatnią, a to co było kiedyś zostawić za sobą, daleko w tyle. wystarczy po prostu być, i chcąc tego, trwać w tym, bezwzględnie. / Endoftime.
|
|
 |
a gdy Cię spotkam, co zrobię? co powiem na przywitanie? jak będzie wyglądała moja reakcja na Twój uśmiech? jaki kształt przybiorą moje tęczówki? będę się bała?... a może z długiego braku Twojej obecności potraktuję Cię jak całkiem obcą mi osobę, może nie zwrócę uwagi na to, jak przechodzisz? może spojrzę w Twoje oczy i z tęsknoty za tym blaskiem dostanę nagłego ataku serca... może umrę, zniknę, zapadnę się głęboko pod ziemię, nie wiem, zbyt dużo się zmieniło. / nieracjonalnie
|
|
 |
Noc jest wrogiem tych, którzy cierpią z powodu nieodwzajemnionej, zapomnianej, często niechcianej miłości. Przeklęta ciemność, która wzbudza w nas miliony zadających ból emocji. / nieracjonalnie
|
|
 |
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
|
|
 |
zbyt często wypowiadamy słowa, o których nie mamy żadnego pojęcia, pod wpływem emocji wypływają one z naszych ust z niepowstrzymaną prędkością. nie znamy ich definicji, nie wiemy co oznaczają, ale być może, właśnie w obecnej sytuacji obrazują wszystko. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Ten kto przeżył wiele złego potrafi najmocniej kochać.
|
|
 |
Minęły 4 lata... 4 lata jest już w moim życiu. / nieracjonalnie
|
|
|
|