 |
|
Chciałbym móc wiedzieć jak to jest żyć w bezdechu i tęsknić za kimś, chciałbym poczuć to ciepło w Twoich ramionach i to przyjemnie kojące bicie zakochanego serca. Chciałbym liczyć z Tobą gwiazdy, czytać Tobie wiersze. Chciałbym ogrzewać Twoje dłonie i mówić jaka jesteś piękna. Chciałbym wiedzieć chociaż, że istniejesz. Źle mi bez Ciebie, czuję się taki samotny i szary. Chciałbym wypełnić pustkę w sercu naszą miłością i doświadczać jej każdego dnia na nowo
|
|
 |
|
w chuj dziwne tęsknić, za kimś kto cholernie Cię zranił.
|
|
 |
|
pokochałam go za to jaki ból mi sprawiał,bo za nic innego nie można było go kochać.
|
|
 |
|
Razem już , 8 miesięcy , 31 tygodni , 235 dni , i zapewniam Cię skarbie że to dopiero początek tego wszystkiego.
|
|
 |
|
Hip Hop uczy , internet zabiera dzieciństwo. [ Hades ]
|
|
 |
|
żeby czas zatrzymał się, choć na krótką chwilę, a My cofając każde z tamtych słów, za sobą zostawiając ten nieznany rozdział życia, zaczniemy na nowo. tym razem siebie znając już na pamięć, ze świadomością wad i każdej z zalet. skończymy wspominać, rozdrapywać blizny przeszłości, a liczyć będą się jedynie kolejne sekundy bycia obok siebie, teraz tylko ta teraźniejszość, gdzie słowo 'My' znów jest wspólne, i już nigdy, w żaden sposób nie podzieli się na dwa, osobne fragmenty. / endoftime.
|
|
 |
|
Tego wieczoru strasznie pokłóciłam się z mamą, każde jej okrutne słowo biło mnie w pierś. Zadała parę bolesnych ciosów z których wkrótce powstaną niewielkie zadrapania. Ze łzami w oczach i oburzeniem wybiegłam z domu. Otarłam łzy o sierść mojego psa po czym zabrałam sanki i mojego pupila na spacer. Cała trzęsłam się z zimna ale nie miałam zamiaru tam wracać i wysłuchiwać obraźliwych epitetów kierowanych w moją stronę. Kierowałam się na najbliższą górę. Gdy po paru minutach znajdowałam się już na samym szczycie, wskoczyłam na sanki i zaliczyłam parę razy tę samą górkę. Nagle zobaczyłam dwie postacie które biegły w moją stronę, jedna z nich zawołała. - wypierdalaj , to nasz teren. - nie miałam zamiaru ruszy się z miejsca, byłam tak wściekła że musiałam coś odpowiedzieć. - nie. - odpowiedziałam. Strach był słabszy od wściekłości jaka panowała w mojej duszy. Jego kolega podbiegł z butelką w dłoni i roztrzaskał mi ją o głowę. Straciłam przytomność. usłyszałam tylko słowa. - ej,spierdalamy.
|
|
 |
|
Już nie potrafię tego kryć - nie umiem bez Ciebie żyć.. / nieracjonalnie
|
|
|
|