 |
|
Ona chyba trochę w rozterce ,szukała swego księcia ale nie wpadł jej w ręce ,z pozoru szczęśliwa ,ale w głębi duszy smutna samotność była okrutna ,to taka pustka. [ Kula ]
|
|
 |
|
obawiałam się, kurewsko obawiałam tego momentu że nie będę już w stanie sobie, Ciebie przypomnieć. trudność będzie sprawiać odtworzenie Twojego głosu, jakby Bóg odebrał mi zdolność wspominania go. uśmiechu, on widnieje teraz tylko jedynie na porwanej fotografii. oczów, może niebo ma podobny odcień, ale nadal to nie to samo. mimo że znikasz jak dym po odpalonej fajce, to wyżłobiłeś pamiątkę na sercu, taką na zawsze./slaglove
|
|
 |
|
Krzyczysz, uderzasz pięścią o blat stołu i wychodzisz, myśląc, że przez to w końcu przestanę Cię kochać. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Już chyba nie daję rady , żyć bez Ciebie.
|
|
 |
|
W dresach i adidasach , jak zawsze klasa.
|
|
 |
|
Cokolwiek o nim wiesz , to i tak wiesz za mało.
|
|
 |
|
Z minuty , na minutę jesteś coraz dalej ode mnie.
|
|
 |
|
Brakuje mi , blizna na całym moim ciele , po Twoich pocałunkach.
|
|
 |
|
Bez Ciebie , to wszystko zaczyna tracić jakikolwiek sens.
|
|
 |
|
Brakuje mi , gdy mówiłaś Kocham Cię bez żadnego powodu.
|
|
 |
|
był szary listopadowy dzień.krople deszczu obijały się o parapet,a gałęzie drzew uginały od wiejącego wiatru.kłóciliśmy się,kolejny już raz.'podnosisz mi ciśnienie gorzej niż te pierdolone dragi- krzyczał,nerwowo chodząc po pokoju.'ja Cię przynajmiej nie zabiję'-pyskowałam, łażąc w kółko za Nim.zatrzymał się,i przytknął mnie do chłodnej ściany.patrzył na mnie wzrokiem pełnym nienawiści.zaczął krzyczeć,po czym zamachnął się uderzając pięścią w ścianę obok mnie.nogi mi się ugięły,a przed oczami zrobiło się ciemno.do oczu podeszły mi łzy. nagle oprzytomniał,zrozumiał co zrobił.'Jezu,przepraszam!'-krzyknął,przytulając mnie. wyrwałam się z uścisku,odchodząc na drugą stronę pokoju.'wyjdź'-wyszeptałam.'przepraszam,kochanie'-powiedział,obejmując mnie.odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam:'wyjdź,kurwa! nie miałeś prawa'.wziął kurtkę,i trzaskając drzwiami wyszedł.usiadłam na podłodze zalewają się łzami,a w głowie miałam obraz przeszłości,o której właśnie mi przypomniał./veriolla
|
|
|
|