 |
W głowie coraz większy bajzel.
|
|
 |
Moglibyśmy być samotni razem? W parze łatwiej być singlem.
|
|
 |
Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje, złudnie zresztą, że jak nie będę o nim myśleć, to tak, jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec. Zawsze idą za tobą jak zabłąkane, bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki, niezależnie od tego, jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać.
|
|
 |
Nie wiem jeszcze do końca jak to dokładnie robisz, że przyciągasz mnie do siebie, ale cokolwiek by to nie było, sprawia, że mogłabym spędzać z Tobą każdą wolną chwilę.
|
|
 |
A Ty jak kamienny pomnik,
nie widzisz nic,
nie czujesz nic.
|
|
 |
Nie ma Cię.
Napisałam te trzy słowa chyba już wszędzie. Ciągle nie potrafię sobie tego uświadomić.
|
|
 |
cześć co u Ciebie?
kochałeś mnie, pamiętasz?
|
|
 |
“Odszedł. Z każdym jego krokiem sypał się coraz to większy kawałek mojego świata. Teraz siedzę na jego małym skrawku, który nazywam nadzieją.”
|
|
 |
Trzeba umieć czekać.
Wszystko w swoim czasie, nie?
|
|
 |
Ceń się wysoko,
a uwierzy,
że jesteś jego wygraną na loterii.
|
|
 |
Obiecaj mi że jutro rano się uśmiechniesz.
Nawet jeśli będzie szaro.
Nawet jeśli będziesz miała opuchnięte powieki,
ciężkie myśli i żadnych nowych wiadomości w telefonie.
Obiecaj mi.
|
|
|
|