 |
Dziś na tej ławce tuli mnie tylko zimny wiatr.
|
|
 |
Poczułam jego miękkie usta na swoich, jego ręce przyciągnęły mnie do niego, obejmując mnie w pasie, a ja swoje dłonie ułożyłam na jego policzkach. Miał takie ciepłe i delikatne wargi. Tak czule całował. Nie byłam mu dłużna, starałam się je oddawać. Moje serce znacznie przyśpieszyło. Zatraciłam się w chwili. Usta chłopaka poruszały się delikatnie. Traciłam świadomość, odlatywałam do własnego świata. Czułam narastające ciśnienie, czułam jak brakuje mi tchu, jednak sama nie przerywałam, nie byłam w stanie. Chciałam, by ta magiczna chwila trwała. By wszystko było takie piękne jak teraz.
|
|
 |
Jutro nowy dzień z ostrym bólem głowy przywitam.
|
|
 |
Odczuwam powoli, że mam ciężki problem z bazą.
|
|
 |
kiedy na głośnikach dudni sobie taka nutka, tu natychmiastowo bez popity wjeżdża wódka.
|
|
 |
- mam smocze jajo! - o jaa.. daj troche! - ale ono nie jest do jedzenia! ono jest do wysiadywania. - to ja lepiej nie będę siadał, bo je zgniote. - ale ono jest potęrzne. - ja też jestem potężny. - ale ono jest potęrzniejsze i ogromne. - a ja jeszcze bardziej. - ok, to ja jestem wampirem i potrzebuje wilkołaków żeby stworzyć mafię hybrycką, są tam jakieś na Opocznie? - no ja jestem. || Ja & Krzychu ♥.
|
|
 |
zamykam się w pokoju. ze stalowego pudełka wyciągam berette M1992. palce już na spuście mam, kiedy telefon dzwoni do mnie, wyciągam go z kieszen, na wyświetlaczu Twoje imie, zielona słuchawką odbieram. mówisz jak mnie strasznie kochasz, o tym, że nie chciałeś dla mnie źle, że przepraszasz za wszystko co było złe. również wypowiadam dwa magiczne słowa, po policzkach strumień łez, od miesięcy szczęscie, znów pojawia się.
|
|
 |
ciekawe jak to jest? być ciągle bez problemów. ja już nie pamiętam, bo ostatnio kłpoty przysypują mnie co raz cięższą warstwą. nie wiem co ze mną się stało, wszyscy mnie dobijają, noże w plecy wbijają. dla mnie tylko kilka osób jest na prawdę cennych, miło że pomagają i wspierają, że są i w ogóle za wszystko WIELKIE DZIĘKI.
|
|
 |
tego bólu, chyba już nic nie ukoi. nie pocieszaj mnie nie udawaj przyjaciela, czuję się okropnie, czuję się bezradnie. mówicie, że trzymam się wysoko, lecz ja wiem, że jestem na dnie. zrobiłam postępy, ale nie jest jeszcze dobrze. jestem w krainie problemów, próbuję coś naprawić - spieprzę jeszcze bardziej.
|
|
 |
zostało tysiące myśli w pamięci z tego co było, z tego co już nigdy nie wróci, z tego co znaczyło dla mnie tak wiele. mam w głowie, ogromny mętlik, najczęściej wieczorami, takimi wypełnionymi smutkiem, złością.
|
|
 |
tym, których kocham nie życzę najgorzej, chcę żeby żyli jak najdłużej bez problemów, smutków, konfliktów, z marzeniami, nadzieją na lepsze jutro, żeby byli ze wszystkimi w zgodzie.
|
|
 |
" nie zawsze wszystko słodkie jest jak cukier puder. "
|
|
|
|