|
na dłuższą metę nic w życiu nie zostaje takie jak dawniej i że moment, w którym człowiek zaczyna sobie zdawać z tego sprawę, stanowi smutną granicę dorosłości; po jej przekroczeniu zaś zawsze czuje się odrobinę nieszczęśliwy.
|
|
|
nawet nie wiesz, jak bardzo nic się nie zmieni.
|
|
|
zszyć się z powrotem,skleić,nawet prowizorycznie,bo się rozlatuję.
|
|
|
są rzeczy,które przeszkadzają w byciu efektywnym.
|
|
|
ponieważ coś we mnie pierdoli geometrię czasu,coś we mnie odpierdala szopkę pod tytułem: tęsknie
|
|
|
miłość porównuje chyba do wszystkiego, dzisiaj porównałam nawet do wczorajszego rosołu. jak nie podgrzeje to będę wpierdalać zimny, zatem już zawsze na dzień dobry i dobranoc poczujesz siłę mojego ciepła.
|
|
|
zostało jakieś 15 godzin do momentu kiedy go zobaczę. dotknę jego twarzy, spojrzę mu w oczy i powiem, że reszta świata to margines, że jest tylko on, że mój umysł i ciało żyje tylko dla niego... co z moim sercem? to prawda, w ciągu dalszym posiadam tylko flaki, swoje serce znalazłam dopiero wtedy, kiedy silnym, ale ciepłym głosem powiedziało "kocham Cię".
|
|
|
tak. jedyna i niepowtarzalna miłość. ja poczułam ją wtedy kiedy jego roztrzęsione, zimne dłonie próbowały włożyć mi pierścionek na palec, a wzrok panicznie przebierał to na ręce - to na oczy, w których nie mógł zobaczyć nic więcej niż moją ogromną miłość do jego osoby.
|
|
|
a więc to prawda. to co kochamy i nas pociąga, po czasie staje się największym utrapieniem.
|
|
|
co z ambicjami? dlaczego zamiast układać swoje życie, znowu mam ochotę się upodlić przed zdradziecką maszyną i znajomymi? chcę inności, silnej dłoni ku górze, nie chce rąk które ciągną mnie w dół. 5 kawa i 6 joint, 7zł w portfelu. kurwa, nie tak to miało wyglądać.
|
|
|
widzę jej długie czarne włosy, czuje jej zapach, ciepło piersi i dłoni. dotykam jej gładkiej skóry i pieprzyków czy znamion. zapach wanilii unosi się w powietrzu domu, przypominając mi o mojej mamie. gładka buzia i opalone ciało, wytatuowane plecy i blizna na piersi. żelowe paznokcie i proste włosy za pas. cierpię.
|
|
|
Jest moim szczęściem i największym utrapieniem. Nie ma nic piękniejszego jak prawdziwa miłość z wzajemnością, jak zamknięty horyzont za nim, którego nie chcę otwierać, jak jego słodkie słowa i wyrazy. Nie ma nic bardziej przygnębiającego jak niemoc, bezsilność, ograniczone dotyki, pocałunki i wspólne życie.
|
|
|
|