 |
Wolałabym być wciąż tą małą dziewczynką, która płacze z powodu zdartego kolana, a nie rozdartego serca.
|
|
 |
Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam.
|
|
 |
Sztuką jest dać komuś wolność i sprawić, by nie chciał odejść.
|
|
 |
http://ask.fm/Agnieechaa hej,jakieś pytania ? :)
|
|
 |
Zauważyliście,że łza ma kształt połowy złamanego serca?
|
|
 |
Budzeni pocałunkiem zawsze wstają z łóżka właściwą nogą.
|
|
 |
a karma jest zołzą, pokaże Ci samotność
|
|
 |
Praktycznie każdy ma swoją ciemną stronę, o której stara się nie mówić nikomu. Każdy jest czasem próżny, kieruje się chciwością, ma brudne myśli i jest zazdrosny, gdy ktoś inny ma szansę mieć to, czego właśnie on pragnie. Każdy potrafi czasem zjeść za dużo lub upić się, mimo że po poprzedniej takiej akcji mówił: nigdy więcej. Każdy czasem się wkurwia i nie potrafi powstrzymać emocji, nawet jeśli mógłby postąpić inaczej. Robi mnóstwo rzeczy, które są pozbawione sensu, a na to, co powinien nie ma czasu. Każdy czasem jest leniwy, a praktycznie każde z tych przewinień można zastąpić trzema słowami: brak silnej woli. Tylko o to chodzi i chyba właśnie teraz to zrozumiałam. Człowiek mógłby osiągnąć wszystko, gdyby tylko chciał, ale z reguły nie chce mu się nawet zwlec z łóżka.
|
|
 |
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
|
|
 |
Tak strasznie zmieniło się moje życie od naszego rozstania. Mimo łez, rozdzierającego bólu pękającego serca, mimo tego jak straszne bolało, nie siadłam w kącie skulona z żyletką w dłoni. Mimo tego, że łzy spływały po policzku, zaciskałam pięści, zagryzałam wargi i szłam naprzód. Owszem, upadałam, upadałam boleśnie, ale szłam. W tym momencie mam kochającego faceta, kogoś dla kogo jestem najważniejsza, pracę, masę marzeń, które Ty pomagasz mi spełniać, mam wszystko. A Ty? Ty się stoczyłeś, utonąłeś w bagnie jakim jest alkohol, joint, imprezy. Upadłeś tak samo, jak kiedyś ja. Pomogłabym Ci, ale Ty tego nie chcesz. Podałabym dłoń, mimo wszystko, ale masz to w dupie. No cóż, Twoje życie. Tylko jeżeli zdecydowałeś się odejść, nie chcesz walczyć o mnie, to proszę nie wracaj za jakiś czas ze słowami "żałuje". Już tego chyba nie chcę./ASs
|
|
 |
"Rozmawialiśmy o prawdzie. O gangsterach i biznesmenach. Rozmawialiśmy o niewinnych biedakach, których posłano na krzesło elektryczne i o bogatych skurwysynach, którzy się z tego wykręcili. Rozmawialiśmy o bigotach, którzy nagle okazali się zboczeńcami. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach.
Krótko mówiąc, spiliśmy się." Kurt Vonnegut
|
|
 |
"Wy te szaliki traktujecie jak jakieś relikwie" - się wie, o! :)
|
|
|
|