 |
Jak zawsze to ja odezwę się pierwsza, to ja zapytam co się z Nim dzieję, co stało się z nami. To ja będę półgłosem krzyczała do słuchawki z prośbą o jakiekolwiek wytłumaczenia, to ja będę dusiła się łzami i ja będę musiała udawać przed wszystkimi, że wszystko jakoś trzyma się razem. A przecież nic się nie trzyma, wszystko jest rozpieprzone na małe elementy, które oddzielnie nie są nic warte. To tak jak moje dłonie, bez Jego uścisku nie mają tego ciepła, drżą i chyba boją się bardziej ode mnie. Znów sięgam najniżej, znów przez Niego. / nieracjonalnie
|
|
 |
Lubię, jak się o mnie troszczy, dlatego tak bardzo boli mnie ta cisza. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nigdy nie brałam narkotyków, a wiem, co to uzależnienie. Wiem, co to brak jednego z najważniejszych elementów, znam uczucie pustki, bezradności i bólu. Ludzie różnie to określają, być może teraz wydaję się być w Twoich oczach dziecinna, bo nazwałam człowieka swoim uzależnieniem, obsesją, chorobą? Jest tak? Mam rację? Traktujesz mnie "inaczej" "na dystans" bo moja słowa wskazują na miłość, która nie powinna istnieć? Mogłabym wymieniać w nieskończoność, jakie zarzuty kieruje się w stronę młodych, zakochanych ludzi - bo wiek, bo brak doświadczenia, bo brak odpowiednio bezpiecznego poglądu na rzeczywistość. Brzydzę się tymi zakazami. / nieracjonalnie
|
|
 |
Milion razy łamane, tysiąc razy kruszone na cząsteczki, przepełnione mieszanką uczuć, a mimo to wciąż bijące w lewej piersi. Ktoś chętny na zaopiekowanie się kawałkiem tego mięśnia?:) ~remember_~
|
|
 |
Wiesz, ja wciąż za Tobą tęsknie. Nie ma chwili, abym o Tobie nie myślała. Wciąż się zastanawiam, jak to wszystko u Ciebie wygląda. Czy jestem jeszcze w Twoich myślach? Czy moje imię kojarzy się Tobie wyłącznie z chwilową, przygodową przyjaźnią? A może właśnie teraz przeżywasz kolejny zawód miłosny i zastanawiasz się, w którą stron uciec przed ludźmi? Znów się kłócisz ze swoim rodzeństwem, walczysz o dominującą pozycję? Myślisz czasami o swojej przyszłości, która pod względem planów się zmieniła? Spoglądasz czasem na niebo i widzisz naszą gwiazdę, która tak często oświetlała na nasze twarze? Sięgasz czasami po komórkę, aby napisać, lecz szybko się wycofujesz z podjętej decyzji? Powstrzymujesz niekiedy łzy, które są oznaką zbyt silnej tęsknoty, która rozrywa serce na cząsteczki?.~ remember_~
|
|
 |
Zostaw mnie, chcę być sama. Muszę z tym walczyć. Kiedyś się wyleczę z miłości do Ciebie… - najczęściej powtarzane słowa, którą są sprzeczne z tym czego chcę.~ remember_ ~
|
|
 |
Pamiętasz, jak nazywałam Cię moim tygryskiem? Jak kochałam Cię, jak brata? Pamiętasz ten czas, gdy byłam gotowa w skoczyć w ogień za Tobą?
Pamiętasz, jak zamówiłam bilet przez internet, aby uciec z domu do Ciebie, a Ty mnie powstrzymałeś?
Pamiętasz, jak obiecywaliśmy sobie, że po naszej 18-nastce zamieszkamy razem?
Pamiętasz, jak obiecywałeś, że kiedyś przyjedziesz, porwiesz mnie w swoje ramiona i pozwolisz wykrzyczeć całe zło, które w sobie trzymałam?
Pamiętasz, jak obiecałeś, że mnie pocałujesz tak, jak całują się dzieci w przedszkolu?
Pamiętasz,jak śmiałeś się mówiąc, że będę miała ten zaszczyt i pozwolisz mi spać w swoim łóżku na swojej ulubionej poduszce, której nikt do dziś nie ma prawa ruszyć?
Pamiętasz nasze plany, marzenia?
Pamiętasz to wszystko co nas łączyło..?
I gdzie to wszystko się obecnie podziało? Gdzie jest ten sens, który zgubiliśmy na zakręcie?~ remember ~
|
|
 |
I. Wiesz co było naszym błędem w związku? Brak szczerego porozumienia. Nie odnajdywaliśmy w sobie tego co powinno być podstawą prawdziwego związku. Tworzyliśmy coś co nie było oparte na zaufaniu. Nie było między nami miłości.. Ona dopiero potem przyszła. Lecz po niedługim czasie to wszystko zamieniło się jedynie w przyzwyczajenie. Uzależniliśmy się od siebie. Spędzaliśmy mnóstwo czasu w swoim towarzystwie, ale nie dostrzegaliśmy tego, że są inne osoby, które nas potrzebują, które chcą na nas polegać w trudnych chwilach. Nie liczyliśmy się z tym, że nie jesteśmy sami. Obracaliśmy się jedynie w swoim towarzystwie zapominając o tym co jest naprawdę w życiu ważne. Zabrakło Nam jednak czasu na parę szczerych rozmów, na mówienie tego co jest ważne. Coraz mniej rozmawialiśmy o uczuciach. Nasze słowa ‘ kocham Cię’ zostały przepełnione sztucznością… W pewnym miejscu nasze drogi się rozeszły.~ remember_ ~
|
|
 |
II. Zastąpiono naszą miłość pustką i wzajemną nienawiścią. Rozmowy przerodziły się w codzienne kłótnie, a my.. Coraz bardziej oddalaliśmy się od siebie tracąc przy tym to czego nigdy nie posiadaliśmy.. Straciliśmy rozsądek, zaufanie oraz szczerość, która była podstawowym budulcem związku.~ remember_ ~
|
|
 |
Zmienię się. Tak postanowiłam. Zamknę się w sobie, schowam wszystko to, co każdy wielbi we mnie gdzieś głęboko, przestanę rozmawiać, zwykle mówiłam zbyt dużo, częściej będę zamykała oczy, samotne, codzienne spacery, krótkie napady śmiechu i płaczu, na zmianę. Będę przytakiwała głową, na przywitanie podam Ci rękę, nie oczekuj słów, nie chcę śniadań i kolacji, przestanę jeść. Wyciszę dźwięki, skasują playlistę, spalę wszystkie zdjęcia, skończę z treningami. Zmienię się, może wtedy zrozumiesz./nieracjonalnie
|
|
 |
Paradoks słów. Paradoks czynów. Paradoks naszych uczuć.~ remember_ ~
|
|
|
|