 |
Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzył. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył.
|
|
 |
I żeby Cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy, skurwysynie.
|
|
 |
a moja miłość pachnie fajkami i alkoholem. moja miłość jest niegrzeczna.
|
|
 |
Twój piękny szczery uśmiech, najlepszy.
|
|
 |
uciec od tego i nie wrócić.
kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy.
uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni,
niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
naszych problemów nie rozwiąże już telefon, kolejny raz w ścianę uderzam pięścią, chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy...
tak bardzo czuję się bezsilny. | Pih.
|
|
 |
idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz jak to się nazywa? to lojalność. | 18L
|
|
 |
właśnie Ty jesteś każdą przyczyną,
to do Ciebie słowa moje płyną.
jesteś moich marzeń spełnieniem,
ich prawdziwym odzwierciedleniem.
tylko z Tobą tak dobrze się czuję,
zawsze jesteś kiedy potrzebuję Ciebie,
kiedy tak w objęciach twych tonę,
moje marzenia są już spełnione. | Daro.
|
|
 |
myślałam, że rozumiesz bo to przecież Ty mówileś, że znasz mnie najlepiej. mialeś wiedziec co zrobić gdy krzycze, płacze albo się śmieje. mówiles ze zawsze bedzie dobrze i nic sie nie rozsypie a teraz kiedy ja denerwuje sie o byle błachostkę wracasz do rzeczy zbyt bolesnych, tylko po to żeby mnie dobić, choć nawet nie wiesz jak bardzo mi zależy na NAS i jak bardz chciala bym żeby nie bylo więcej kłótni obrażania zrozum ze ja tylko boje się zostać sama i żyć be Ciebie.
|
|
 |
czasami leżysz w łóżku i dochodzisz do wnisoku, że masz wszystkiego dość. rodziny, falszywych przyjeciól, szkoly, klótki.. wszystko obraca sie przeciwko Tobie. ale nie masz wyboru dalej czekasz na następne ciosy, które pojawiaja sie szybciej niż myślisz.
|
|
 |
Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję,
dam Ci moje ciepło, którym z miejsca Cię ogrzeję.
chcę być Twoim cieniem, robić z Tobą mnóstwo rzeczy,
życie z Tobą przeżyć, możesz ufać mi i wierzyć. | Peja.
|
|
 |
weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć, ja chwycę Cie mocniej i przytulę, weź mnie dotknij. | Peja.
|
|
 |
kilka słów, może być droższe niż pieniądze. słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę. może być lepsze niż jutro i pojutrze. chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć. te kilka słów, które możesz wpuścić pod skórę. czasem ważą tyle, że mogę tego nie unieść. to musi być lepsze niż jutro i pojutrze. chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć. | Onar.
|
|
|
|