|
` zrobiłbym krok do takiej chwili, gdzie swój początek wszystko ma, być może los się gdzieś pomylił, być może jeszcze Ty i ja... `
|
|
|
` przegrałem swój najlepszy czas, nie ma już naszych gwiazd, nie ma już nic, bo nie ma nas... `
|
|
|
` gdzie jesteś dziś, gdzie Ciebie szukać mam, którędy iść, nie chcę być dłużej sam, gdzie jesteś dziś, z Tobą odkryłem świat, z nikim nie będzie tak... `
|
|
|
` pamiętasz gościa, który nie mógł się pozbierać i darł japę, że umierać chce? ich już nie ma!... `
|
|
|
` chyba miałem szczęście i może nie doceniam tego, co mi dał los... `
|
|
|
` wszystko siedzi w Twojej głowie... `
|
|
|
` tak wiele miałem dać im, nie chciałem Cię stracić, nie mogę tego cofnąć już czasu na tarczy, nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy, a teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło... `
|
|
|
` lecz nigdy nie przestałem marzyć... `
|
|
|
` w poszukiwaniu szczęścia, przemierzamy cały świat, przemierzamy wszechświat... `
|
|
|
` to bez sensu, bo wiem, że jestem dobry i wiem, że w mej rodzinie powinien dziś być dobrobyt, zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to, żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają... `
|
|
|
` to dobra pora, by wziąć w ręce życie... `
|
|
|
` brakuje mi Twojego zdjęcia na tapecie i spojrzenia, jakbym był ostatnim gościem na świecie... `
|
|
|
|