|
` straciłem dużo czasu, chciałem być na ustach wszystkich, tak bardzo bałem się być zwykły... `
|
|
|
` być może dajesz z siebie tyle, ile sam byś chciał, może oczekujesz więcej, niż sam jesteś wart, może świat nie jest dziś już taki sam... `
|
|
|
` nie mam już ochoty liczyć wczorajszych poświęceń, strat, żałuję tylko, że na czas zgubiłem z oczu piękno... `
|
|
|
` dziś już rozumiem, że się czasem trzeba upić, a na przepraszam to już zwykle jest za późno... `
|
|
|
` czasami brak nam czasu, by zawrócić, co?... `
|
|
|
` pije parę piw i wracam do domu sam, świat za oknami śpi, a mi się wcale nie chcę spać, teraz raczej nikt, nie pląta się tu tak jak ja, mają własne sny, z kimś, kto śpi obok od lat... `
|
|
|
` z jednymi pije, z innymi płaczę, choć czasem wstydzę się tego, że nie potrafię inaczej... `
|
|
|
` jestem gorszy niż mówisz, ale lepszy niż myślisz... `
|
|
|
` przyzwyczajasz się do kogoś, zaczynasz go nawet lubić, a potem on odchodzi, w końcu wszyscy odejdą... `
|
|
|
` gdy patrzę w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwny, lecz gdy patrzę w nie, czuję, że minie wszystko co jest złe... `
|
|
|
` tu się urodziłem i tu umrę, a życie uczy... `
|
|
|
` unoszę się nad miastem, choć nie mam skrzydeł, jestem ponad tym, mam swoją Nibylandię, w kieszeniach noszę czarodziejski pył... `
|
|
|
|