|
|
nie sądziłam, że ułożenie sobie nowego planu na życie, w którym nie będzie już ciebie, jest takie trudne .
|
|
|
|
- dlaczego ciągle na mnie patrzysz ? - bo boje się, że jak spojrzę w inną stronę, to już cię tutaj nie będzie .
|
|
|
|
myślę o tobie i jakoś nie mogę przestać . cały mój świat w twojej osobie się streszczał .
|
|
|
|
- wybacz mi, proszę . - nie kurwa . - no weź . - no nie . - proszę . - przestań wciąż prosić . jasno się wyraziłam . - nawet jeśli będę stał całą noc i nawet jeśli będzie trzeba to dzień, pod twoimi drzwiami ? - nawet . - okej . - i tak stał od 22, do 3 nad ranem, aż w końcu go wpuściłam, bo mi się go szkoda zrobiło .
|
|
|
|
telefon dzwoni, mam to gdzieś . kolejna szklanka spada trupem w dół . nieważne jutro ani dziś . nie cierpię ludzi, nienawidzę żyć .
|
|
|
|
brakuję mi ciebie i nawet tego twojego spojrzenia, którego wcześniej tak nie lubiłam .
|
|
|
|
Ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie ma, muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia...
|
|
|
|
a teraz chwyć mnie za rękę - delikatnie, a zarazem pewnie. / niechcechciec
|
|
|
|
zaufanie - to coś czego nam zabrakło. / niechcechciec
|
|
|
|
- Cześć. Co robisz? - Zapominam. - O kim? - O Tobie. Sam mi kazałeś, więc z łaski swojej spierdalaj.
|
|
|
|
Nienawidze tych samotnych wieczorów, bo wtedy za duzo mysle o ''co by bylo gdyby'' .
|
|
|
Boję się, że go stracę, choć wcale go nie mam.
|
|
|
|