 |
|
i mam tak wielką ochotę wtulić się w Ciebie , chociaż wiem , że teraz Twoje ramiona należą do tej cizi mizi , od siedmiu boleści . kurwa . co ty widzisz w tej plastikowej dziwce , co ?
|
|
 |
|
Pierdole, nie będę Cię bić laska, tylko zniszczę Cie psychicznie, uwierz, że to większy ból niż ten fizyczny . / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
Wspomnienia uświadamiają mi jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość...
|
|
 |
|
kumpel wziął 5 zł i powiedział ze idzie na dziwki. nie było go u ciebie? / ol.l
|
|
 |
|
zaginąłeś w akcji z kumplem już od godziny 3-4 nowego roku. nikt nie miał pojęcia gdzie jesteś - każdy się denerwował, a ja wiedząc , że jesteś akurat z tym kumplem byłam o dziwo spokojna. właśnie kładłam się spać, gdy zadzwoniłeś: ' kochanie, wróciłem! '. uśmiechnęłam się sama do siebie, bo moje teorie się potwierdziły:' i gdzie się szlajałeś?' - spokojnie spytałam. ' no bo ten .. pojechaliśmy z Kacprem po pendrive'a do Wrocławia, bo zapomniałem z mieszkania' - wyjaśniłeś. myślałam , że to efekt tak później godziny i że się przesłyszałam. ' co?' - spytałam zdziwiona. 'no, po pendrivea, do Wrocka, Skarbie no' - odparł. zaniemówiłam i śmiejąc się odpowiedziałam : ' idioci, no idioci. ide spać, jutro Cię widzę u mnie. pa'. położyłam się na łóżku, łapiąc się za głowę i powtarzając sama do siebie ' z kim ja się związałam, co to ma w głowie'. / veriolla
|
|
 |
|
gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.
|
|
 |
|
siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.
|
|
 |
|
każde kolejne przesunięcie się wskazówki
huczało jakby wprost do jej ucha:
tęsknisz,
tęsknisz,
tęsknisz..
|
|
 |
|
nie lubię pożegnań, i tego gdy wyjeżdzasz. całujesz mnie wtedy w nos mówiąc ' pa dziubku zadzwonię jak dojadę'. a ja uśmiecham się usiłując powstrzymać łzy, by nie pokazać Ci jak bardzo mocno Cię kocham. Ty odjeżdzasz a ja wracam do domu, kładę się spać by jak najszybciej minęły mi te dwie godziny po których napiszesz: ' szczęśliwie dojechałem. kocham Cię '. wtedy siadam w fotelu w Twojej bluzie i patrzę przez okno prosząc by te pięc dni minęło jak najszybciej. nie lubię tęsknić - zbyt dużo już tęsknoty było w moim życiu. / veriolla
|
|
 |
|
Szybki plan na jutro : wstać o 6.15 , umyć sie, wyprostować włosy, nałożyć przygotowane dzisiaj ubrania, zjesc sniadanie i do szkoly . Real ? Wstane o 7 30, nałoże byle co, zwiąże włosy i śpóźnie się na matme / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|