 |
Teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem.
|
|
 |
Ubrałam jego koszulę i zbiegał na dół. - Gotujesz? - spytałam patrząc jak stoi nad gofrowincą . - Próbuję zrobić gofry , to też się liczy ? - zaśmiał się. Podbiegłam do niego zabierając mu z ręki zimnego gofra. Zchrupałam go ze smakiem i spojrzałam na chłopaka. - Ok to coś innego - podszedł do lodówki i wziął do rąk bitą śmietanę. Posmakował jej a ja resztki zlizałam z jego twarzy. Jego ciało z bitą śmietaną było znakomite. - Uwielbiam te nasze wspólne śniadania kochanie .
|
|
 |
"Cześć." Tym słowem wszystko się zaczyna i wszystko się kończy. czyż nie prawda ?
|
|
 |
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. A kiedy się w Niej zakochasz. Powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból.
|
|
 |
On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.
|
|
 |
cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje , potem zawrócę ci w głowie , będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba , będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie ,będę ci kłamał , potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz , uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować , będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół , a teraz najlepsza partia tego jest ze , nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic , a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś , głupia dziewczyno...
|
|
 |
Ile razy oferowaliśmy naszą miłość komuś, kto na to nie zasługuje. Ile razy spotykaliśmy się z obojętnością i odrzuceniem, ale warto szukać i nigdy nie rezygnować z miłości, która sprawia, że żyjemy.
|
|
 |
pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć. sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić.
|
|
 |
miałam ochotę na papierosa. kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę. tak, tak, takie jest życie. pewnego zimowego ranka jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się dwójki dzieci, po czy, pewnego zimowego poranka, dowiadujecie się, że On odchodzi, bo kocha inną. dodając przy tym, że jest Mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: przepraszam to pomyłka. ależ nic nie szkodzi..
|
|
 |
Byłam z Tobą 20 miesięcy . Jeszcze wczoraj mówiłeś że tęsknisz , że kochasz , a dzisiaj dowiaduje się że zdradzasz mnie od 2 tygodni .
|
|
 |
pytasz co robię ? piję herbatę, piszę na gadu z kolegą i słucham czesława mozila. nie ma w tym wszystkim ciebie. już nie potrafię.
|
|
|
|