głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niekochamciejuz

Nie wiesz  co pamiętasz  dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz  co tak naprawdę sądzisz na dany temat  dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

koffi dodano: 4 grudnia 2014

Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

 ...  Nie pasuję do plotkowania. Nienawidzę konfliktów i porównań. Wierzę  że w świat przeciwieństw i dlatego unikam ludzi o sztywnych i nieelastycznych osobowościach. W przyjaźni nie lubię braku lojalności i zdrady. Nie rozumiem także tych  którzy nie wiedzą jak chwalić lub choćby dać słowo zachęty. Mam trudności z zaakceptowaniem tych  którzy nie lubią zwierząt. A na domiar wszystkiego nie mam cierpliwości do wszystkich  którzy nie zasługują na moją cierpliwość.   Meryl Streep

twojeszczesciew_bletce dodano: 4 grudnia 2014

(...) Nie pasuję do plotkowania. Nienawidzę konfliktów i porównań. Wierzę, że w świat przeciwieństw i dlatego unikam ludzi o sztywnych i nieelastycznych osobowościach. W przyjaźni nie lubię braku lojalności i zdrady. Nie rozumiem także tych, którzy nie wiedzą jak chwalić lub choćby dać słowo zachęty. Mam trudności z zaakceptowaniem tych, którzy nie lubią zwierząt. A na domiar wszystkiego nie mam cierpliwości do wszystkich, którzy nie zasługują na moją cierpliwość. - Meryl Streep
Autor cytatu: waniliowelowe

 Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić  byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz  tylko dla Ciebie. Obiecuję.  Będziesz? Nie  Ty miałeś być  kiedyś  pamiętasz? Nieważne  że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr  jak to mówią  nie? Heh  co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz  że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie  nie tym razem. Fajnie być bezsilnym  nie? Ty mówisz do kogoś  błagasz  a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem  uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa  stary  chyba sam w to nie wierzysz.  Dlaczego mi to robisz?  Sam tak robiłeś niegdyś  zapomniałeś?  Przeprosiłem.  I to ma załatwić wszystko?  Jeszcze raz  od nowa.  Od nowa chcesz zacząć ranić?  Od nowa chcę zacząć kochać   wyszeptał  chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze  chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom  ponownie. Nie potrafiłam.

selektywnie dodano: 3 grudnia 2014

-Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić, byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz, tylko dla Ciebie. Obiecuję. -Będziesz? Nie, Ty miałeś być, kiedyś, pamiętasz? Nieważne, że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr, jak to mówią, nie? Heh, co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz, że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie, nie tym razem. Fajnie być bezsilnym, nie? Ty mówisz do kogoś, błagasz, a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem, uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa, stary, chyba sam w to nie wierzysz. -Dlaczego mi to robisz? -Sam tak robiłeś niegdyś, zapomniałeś? -Przeprosiłem. -I to ma załatwić wszystko? -Jeszcze raz, od nowa. -Od nowa chcesz zacząć ranić? -Od nowa chcę zacząć kochać - wyszeptał, chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze, chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom, ponownie. Nie potrafiłam.

Oboje dobrze wiemy  że coś się nam sypie. Konstrukcja   którą misternie budowaliśmy  wali się przy  fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo  będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego  cierpienia? Coraz częściej widzimy  że pocałunki   trzymanie za rękę i mówienie  że się ułoży nie  wystarczy  bo przecież nic się nie układa  prawda? Boję  się  że któregoś dnia to runie na naszych oczach  a  naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot  tak  zwyczajnie  tyle z nas zostanie  pobojowisko  plac  walki  na którym poległy nam serca. esperer

twojeszczesciew_bletce dodano: 2 grudnia 2014

Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer

tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą

selektywnie dodano: 1 grudnia 2014

tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą

Patrząc z perspektywy czasu stwierdzam  iż te kłótnie Nam pomogły  zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia  choć często jedno chciało dogryźć drugiemu  chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku  bez uszczerbku  kochaliśmy się tak samo  śmiem myśleć iż nawet bardziej  nieraz traciliśmy swoje zaufanie  lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy  walczyliśmy o siebie nawzajem  pokazując  że zależy Nam na sobie  że jesteśmy jednymi z tych  którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga  po życia kres  Skarbie.

selektywnie dodano: 30 listopada 2014

Patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia, choć często jedno chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku, kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej, nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy, walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych, którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie.

 Żyję nadzieją  że żadna dziewczyna nie będzie w stanie mnie zastąpić.

selektywnie dodano: 29 listopada 2014

"Żyję nadzieją, że żadna dziewczyna nie będzie w stanie mnie zastąpić."

Udaję radość  której we mnie nie ma  ukrywam smutek  żeby nie martwić tych  którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą  przed zaśnięciem..

selektywnie dodano: 29 listopada 2014

Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem..

  kochasz Go?   nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy..

selektywnie dodano: 29 listopada 2014

- kochasz Go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy..

Proszę Cię  zamilcz. Nie chcę słuchać już tego wszystkiego o Nim. Nie chcę słyszeć wewnątrz Jego imienia. Nie chcę pamiętać tego  jak wygląda. Nie chcę pamiętać Jego uśmiechu  Jego tęczówek  które tak przyciągnęły. Nie chcę pamiętać Jego miłego charakteru  nie chcę pamiętać tych ciepłych słów  które dostałam od Niego na dobranoc  a którym nawet nie zaprzeczyłam  bo nie byłam w stanie. Zrozum  nie chcę i nie mogę. Za bardzo wtedy zaczynam się nakręcać  a znam siebie i wiem jakie jest życie. To tylko są takie moje marzenia  które wypowiadam na głos  bo to się nie spełni  nie ma szans. Muszę to zrozumieć zanim będzie za późno. Dlatego mówię do Ciebie moje sumienie.. Nie przypominaj mi o Nim. Przynajmniej przez ten tydzień pozwól mi się od Niego uwolnić  chcę to wszystko przetrwać bez jakiś złych myśli  bez nadziei  bez... marzeń  proszę?

selektywnie dodano: 27 listopada 2014

Proszę Cię, zamilcz. Nie chcę słuchać już tego wszystkiego o Nim. Nie chcę słyszeć wewnątrz Jego imienia. Nie chcę pamiętać tego, jak wygląda. Nie chcę pamiętać Jego uśmiechu, Jego tęczówek, które tak przyciągnęły. Nie chcę pamiętać Jego miłego charakteru, nie chcę pamiętać tych ciepłych słów, które dostałam od Niego na dobranoc, a którym nawet nie zaprzeczyłam, bo nie byłam w stanie. Zrozum, nie chcę i nie mogę. Za bardzo wtedy zaczynam się nakręcać, a znam siebie i wiem jakie jest życie. To tylko są takie moje marzenia, które wypowiadam na głos, bo to się nie spełni, nie ma szans. Muszę to zrozumieć zanim będzie za późno. Dlatego mówię do Ciebie moje sumienie.. Nie przypominaj mi o Nim. Przynajmniej przez ten tydzień pozwól mi się od Niego uwolnić, chcę to wszystko przetrwać bez jakiś złych myśli, bez nadziei, bez... marzeń, proszę?

co mnie łączy z tą szmatą?   wspólny facet

selektywnie dodano: 27 listopada 2014

co mnie łączy z tą szmatą? - wspólny facet

Chodź  namieszamy sobie w życiu  jak zawsze. Chodź  będzie fajnie  znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję  a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.

selektywnie dodano: 24 listopada 2014

Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć