 |
|
Pamiętasz każde "dzień dobry księżniczko" ? Każdą rozmowę o 5 nad ranem, smsy które wysyłałyśmy w środku nocy, bo bałyśmy się... . że się stracimy, że zapomnimy. Pamiętasz mój list, pamiętasz te tysiące scenariuszy naszego spotkania ? Każde miało być inne. Pamiętasz każdy swój ból brzucha, przez który płakałaś, i o którym doskonale wiedziałam ? Pamiętasz, jak chciałam Cię oduczyć palenia papierosów, jak się denerwowałam, gdy przyznałaś się że znów piłaś ? Pamiętasz każdą naszą przerwę w pisaniu, która miała być ostatnią ? Pamiętasz, gdy wycięłaś sobie na kostce moje inicjały. A wiesz że powiedziałaś mi o tym gdy grałaś w piłkę ? Pamiętasz nasze rozmowy w szkole na lekcjach o nauczycielach, naszych ocenach i o wszystkim czym się dało? Pamiętasz nasze obietnice, że nigdy się nie zostawimy, choćby nie wiem co ? Pamiętasz te zapewnienia, że zawsze będziemy szczęśliwe, że nigdy się nie skrzywdzimy, nie doprowadzimy do płaczu ? Pamiętasz, że przeżyłaś ze mną moje pierwsze skupienie,?
|
|
|
|
Teraz siedzimy w pustym pokoju. Pamiętasz ten wieczór, gdy siedziałaś na łóżku, i rozmawiałaś ze mną ? Płakałaś, i wystarczyło że miałyśmy telefon przy uchu, wszystko wydawało się łatwiejsze. Pamiętasz, gdy dzwoniłam do Ciebie z płaczem, i potrafiłaś mnie pocieszyć swoim głosem. Śmiałyśmy się razem, płakałyśmy razem. Potrafiłyśmy gadać ze sobą kilka godzin dziennie, i mogłyśmy nawet milczeć. Pamiętasz, gdy pierwszy raz powiedziałam Ci, że Cię kocham ? Leżałam wtedy nad jeziorkiem i patrzyłam w niebo. Byłam tak bardzo szczęśliwa, jak nigdy. Wiedziałam, że to Ty jesteś tą osobą. Pamiętasz, gdy pisałaś do mnie list ? Pamiętasz te każdą łzę która spadła na niego ? Pamiętasz moją bransoletkę, pamiętasz moment gdy ją spaliłaś ? Pamiętasz każdy sen o mnie, każdy mój śmiech, każdy krzyk gdy przeklinałaś ? Nauczyłam Cię słuchać muzyki, którą pokochałaś. Pamiętasz zdjęcie które mi wysłałaś ? Pamiętasz gdy poprosiłam Cię o nr telefonu i nasze pierwsze rozmowy ?
|
|
|
|
Miłość sama w sobie jest chorobą, ale nieodwzajemniona staje się powolną śmiercią...
|
|
|
|
"Słowa zmniejszają uczucia... Sprawiają, że to co w głowie było wielkie i wspaniałe staje się okrutnie zwyczajne"
|
|
|
|
Na razie mogę jedynie rozdawać tę toksyczną miłość, którą każda z Was tak chciałabym posiadać...
|
|
|
|
Przepraszam za to, że Cie zmieniłam, przepraszam za wszystko co Ci zrobiłam. Za każdy nasz pocałunek w nocy i o świcie, przepraszam, że zepsułam Ci życie. Wiem, że się męczysz, chociaż jesteś pewna, że jest inaczej. Chcę być inna, ale nie mogę, kiedyś wybiorę tę lepszą drogę.
|
|
|
|
Ale teraz wszystko wraca . Ja nie chcę ! Który to już raz ? Powiesz mi ? Ile razy mam Cie ranić żeby Cię uratować ? Obiecałam sobie, że masz być szczęśliwa. Choćbym codziennie musiała wylewać łzy w poduszkę, olewać tych, którzy się o mnie martwią, ignorować miłość którą ONA mi daje będę miała satysfakcję, że w końcu pokochasz kogoś jak mnie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
