|
ja bezradna wobec Twoich wyborów i Ty samotny żołnierz własnej armii
|
|
|
lepsza
głucha cisza
niż
głupia obecność
|
|
|
idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów
|
|
|
już nie masz odwagi nawet ze mną gadać
|
|
|
wyczuwam różnicę pomiędzy byciem sam, a byciem samotnym
|
|
|
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
|
|
|
kurwa, jak wielką mam dziurę po sercu
|
|
|
mam iskry w oczach, Ty też mówisz, że masz, choć z wiekiem instynkt osłabł, ale czuje się tak wschodni świat, konsumpcji, pijaru i pozorów
|
|
|
"Zostało tylko to zdjęcie. Nie wiem, nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę..."
|
|
|
może mam własny świat, w którym panuje chaos
i kilka wad, przez które tyle się zjebało
|
|
|
w odbiciu mego oka ma uśmiechać się ktoś inny?
|
|
|
|