 |
|
Ciebie nie ma, dni mijają, miesiące mijają, zmieniam się. Ciebie wciąż nie mam, w telewizji lecą bzdury, wciąż te same brednie w radiu. Nie ma cię na ulicach ludzie gapią się bez sensu, omijam ich. Mam ochotę na ciebie. Nie ma cię / i.need.you
|
|
 |
|
podążając za tobą, idę donikąd / i.need.you
|
|
 |
|
I zdaje się mi, że nic nie będzie poza tym wieczorem. Następne lata pękną pod naporem tego jak zaciskam palce na ostrzu noża podkradzionego matce.
|
|
 |
|
kto by pomyślał, że będzie tyle dla niej znaczył. Poznali się przecież jak każdy - przypadkiem / i.need.you
|
|
 |
|
Ty wiesz, że moje oczy najbardziej świecą gdy jesteśmy już całkiem sami / i.need.you
|
|
 |
|
Cichutko, spokojnie, kiedyś wszystko wróci do normy / i.need.you
|
|
 |
|
To smutne i żałosne, gdy jedno kocha a drugie się bawi / i.need.you
|
|
 |
|
"Chce zebrać się w sobie i rozbić o Ciebie pięści,
ale sam jestem rozbity, jakbyś rozbił mnie na części"
|
|
 |
|
"Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz..."
|
|
 |
|
"Nie wiem jak Ty, ale ja się trochę boję, że ten koniec jest już blisko, że już Bóg mi kopie dół..."
|
|
 |
|
i choć był to moment polepiony z szczęścia cząstek...
|
|
 |
|
tylko niech Ci do głowy nie przyjdzie znowu się zakochać..
|
|
|
|