 |
bądź, więcej mi nie trzeba.
|
|
 |
Możesz się starać, robić wszystko, żeby było dobrze, jak najlepiej, możesz nawet stawać na głowie, a i tak niewiele z tego wychodzi.
|
|
 |
Jasne, że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne, że go kocham, ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć, ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie, po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło, a my? My już nie mamy siły walczyć, więc poddajemy się sile odpychania. /esperer
|
|
 |
"Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o Twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie."
|
|
 |
"Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza".
|
|
 |
– Czarny, czasami jesteś takim idiotą – prychnęła wściekle, chcąc wytłumaczyć temu debilowi, że tak nie postępuje się z kobietami, że widać znowu potraktował jakąś biedną laskę jak księżniczkę, a kiedy się nią znudził, zapomniał jej o tym powiedzieć i że to po prostu skrajnie okrutne.
|
|
 |
To nie jest moje życie. Spacerujemy powolnym krokiem, gdy wyszarpuję Ci swoją dłoń. Biegnę. Muszę uciekać, by na nowo się odnaleźć. Przy Tobie nie potrafię.
|
|
 |
Życie to echo. Co wysyłasz – wraca, co siejesz – zbierasz. Co dajesz – dostajesz. To co widzisz w innych – istnieje w tobie.
|
|
 |
Jeżeli a to szczęście, to a = x + y +z. x - to praca, y - rozrywka, z - umiejętność trzymania języka za zębami
|
|
 |
I like to smile at people who don't like me because I'm an asshole
|
|
 |
I love making people who already hate me hate me more.
|
|
 |
idealny kandydat na męża, idealny przykład faceta, którego zawsze puszczałam kantem dla jakiegoś motocyklisty bez grosza
|
|
|
|