 |
Podejmujesz wybór,ponosisz konsekwencje.Czemu znów to robisz skoro tak bardzo nie chcesz? Do siebie miej pretensje,boże to takie męskie chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście. Pusta przestrzeń przypomni Ci o błędach,chciałeś ognia to z piekła ogień Cię dosięga. I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje,bo znowu wyszło źle,a znowu chciałeś dobrze. Mogłabym Ci wiele dać,to za czym tęsknisz,mogłabym za Tobą stać,uczynić wielkim gdybyś naprawdę chciał i powiedział to głośno
|
|
 |
Wiesz,nie ma miłości jest tylko chemia. Zwykły sex i strach by ktoś inny jej nie miał
|
|
 |
'i robię krok i widzę światło, niosą mnie twe skrzydła i chyba wygram z przeznaczeniem, pierwszy raz z nim wygram
|
|
 |
Wiem jak to jest, nie mieć do kogo otworzyć mordy, mieć tylu ziomów, że ciężko się opędzić od nich
|
|
 |
Kochać coś, co Cię zabija to jest słaba opcja, bo idąc za miłością zwykle kończysz na manowcach
|
|
 |
mówiłem niemal milcząc. a w tym to ja jestem mistrzem, całe życie przegadałem w milczeniu i milcząc sam z sobą przeżyłem całą tragedie
|
|
 |
Miłość to wolnośc czasem tego nie rozumiem i zamiast oddac sie emocjom udaje ze nie czuje.
|
|
 |
I w tym labiryncie znajdę nitkę i pójdę
Wzdłuż niej, by ujrzeć światło i Twój uśmiech
|
|
 |
kiedy stoisz przede mną i patrzysz na mnie, cóż ty wiesz o moich wewnętrznych cierpieniach i cóż ja wiem o twoich. nawet gdybym upadł przed tobą i szlochając powiedział ci o moich, cóż więcej mógłbyś wiedzieć o mnie niż wiesz o piekle, kiedy ktoś opowiada, że jest gorące i straszliwe.
|
|
 |
musze żyć albo zawsze z Tobą, albo nigdy Cie nie oglądać.
|
|
 |
moja mała, ja tak tęsknię za Tobą, że mi się w głowie mąci i sam snuję jakieś idiotyczne opowieści. jeśli nie wróce do Ciebie to chyba umre, a Ty wiesz, że jestem specjalistą w reżyserowaniu nieszczęścia.
|
|
|
|