głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieeznajoma

Był wszystkim – kiedy nie miałam nic. I to po Jego odejściu umierałam zbyt wiele razy  próbując stłumić w sobie nieugaszone pragnienie Jego obecności i starając się zabić ostatnie krzty miłości. Każdego dnia budząc się z poczuciem konieczności budowania życia od nowa  ponownie wdychając opary samotności i poddając się bólowi  próbującego zacisnąć pętle na mojej szyi..

zakazanamilosc dodano: 8 marca 2014

Był wszystkim – kiedy nie miałam nic. I to po Jego odejściu umierałam zbyt wiele razy, próbując stłumić w sobie nieugaszone pragnienie Jego obecności i starając się zabić ostatnie krzty miłości. Każdego dnia budząc się z poczuciem konieczności budowania życia od nowa, ponownie wdychając opary samotności i poddając się bólowi, próbującego zacisnąć pętle na mojej szyi..

Tak starannie kolekcjonowałam chwile z Nim  jakbym czuła  że to nie będzie trwało wiecznie. Chciałam  by po Jego odejściu  to wspomnienia nadawały puls mojemu sercu..

zakazanamilosc dodano: 8 marca 2014

Tak starannie kolekcjonowałam chwile z Nim, jakbym czuła, że to nie będzie trwało wiecznie. Chciałam, by po Jego odejściu, to wspomnienia nadawały puls mojemu sercu..

Niektórzy są po prostu na chwilę. Może tą najważniejszą w życiu. Może tą jedyną  do której będzie się wracać przez lata. Nawet gdy ciało zapomni przelotny dotyk  gdy złożone obietnice przestaną mieć znaczenie  gdy deklarowana sobie miłość będzie  jak na wpół zapomniany sen..

zakazanamilosc dodano: 16 luty 2014

Niektórzy są po prostu na chwilę. Może tą najważniejszą w życiu. Może tą jedyną, do której będzie się wracać przez lata. Nawet gdy ciało zapomni przelotny dotyk, gdy złożone obietnice przestaną mieć znaczenie, gdy deklarowana sobie miłość będzie, jak na wpół zapomniany sen..

Może miał rację mówiąc  że kiedy coś przestaje nas boleć  przestaje mieć znaczenie..

zakazanamilosc dodano: 16 luty 2014

Może miał rację mówiąc, że kiedy coś przestaje nas boleć, przestaje mieć znaczenie..

Za co byłam Mu najbardziej wdzięczna? Za to  że pokochał mnie wbrew  i pomimo wszystkiemu. Za to  że przypomniał mi ile jestem warta  i udowodnił  że potrafię zatrzymywać przy sobie ludzi na dłużej. Za to  że tak po prostu chciał być i jako jedyny wiedział  jak się ze mną obchodzić. Za to  że udowodnił mi  że prawdziwa miłość naprawdę istnieje. A byłam przekonana  że dziś nikt już tak nie kocha..

zakazanamilosc dodano: 16 luty 2014

Za co byłam Mu najbardziej wdzięczna? Za to, że pokochał mnie wbrew i pomimo wszystkiemu. Za to, że przypomniał mi ile jestem warta i udowodnił, że potrafię zatrzymywać przy sobie ludzi na dłużej. Za to, że tak po prostu chciał być i jako jedyny wiedział, jak się ze mną obchodzić. Za to, że udowodnił mi, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje. A byłam przekonana, że dziś nikt już tak nie kocha..

Czasami wystarczy jedno wspomnienie  by ktoś powrócił i był tak realny   jak wtedy..

zakazanamilosc dodano: 9 luty 2014

Czasami wystarczy jedno wspomnienie, by ktoś powrócił i był tak realny, jak wtedy..

Bywał tak cholernie arogancki i wredny. Jarał trawę i pił niezliczone ilości alkoholu. Dla innych był skurwysynem bez uczuć  który potrafił ranić słowem jak nikt. Dla mnie jednak był kimś  kto przytulał mnie zawsze  gdy tylko zobaczył chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Kimś  kto zawsze był po mojej stronie i dawał mi poczucie  że obok Niego już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie. Kimś  kto zapewniał mi bezpieczeństwo tuląc mnie w swoich ramionach i sprawiał  że oddychało mi się znacznie łatwiej. Dlatego też dumnie trwałam przy Jego boku. Bo miał cudowne serce  które czuwało nad moją samotnością..

zakazanamilosc dodano: 9 luty 2014

Bywał tak cholernie arogancki i wredny. Jarał trawę i pił niezliczone ilości alkoholu. Dla innych był skurwysynem bez uczuć, który potrafił ranić słowem jak nikt. Dla mnie jednak był kimś, kto przytulał mnie zawsze, gdy tylko zobaczył chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Kimś, kto zawsze był po mojej stronie i dawał mi poczucie, że obok Niego już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie. Kimś, kto zapewniał mi bezpieczeństwo tuląc mnie w swoich ramionach i sprawiał, że oddychało mi się znacznie łatwiej. Dlatego też dumnie trwałam przy Jego boku. Bo miał cudowne serce, które czuwało nad moją samotnością..

Naucz się zapominać o cudzych obietnicach. Inaczej przekonasz się  jak słaby staje się człowiek  kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby..

zakazanamilosc dodano: 9 luty 2014

Naucz się zapominać o cudzych obietnicach. Inaczej przekonasz się, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby..

Nie czytaj mnie   zabijam powoli .

love0space dodano: 5 luty 2014

Nie czytaj mnie , zabijam powoli .

Nie mieli pomysłu na starość  tak jak wcześniej nie mieli pomysłów na życie. Byli już starsi  niż to sobie wywróżyli w dzieciństwie  i nie wiedzieli co z tymi nadgodzinami począć. Wszystko już się skończyło  kurtyna opadła  trzask krzesełek dawno ucichł  a oni pozostali na pustej scenie z odegranymi już rolami  zostali bez tekstu  bez reżysera i bez widowni. Nie odróżniali już dni  o świętach dowiadywali się z telewizorów i radioodbiorników  wtedy kupowali droższe niż zwykle wędliny  ciasto  butelkę wina i zasiadali w milczeniu do stołu  żegnali się machinalnie przed jedzeniem  wytrzymywali ze sobą przy stole tych kilkadziesiąt minut        a potem się chowali po kątach  każde przed swój ekranik        wracali do swoich jaskiń  zapatrzeni w cienie na ścianach. Rytuały przeszły w nawyki.

love0space dodano: 5 luty 2014

Nie mieli pomysłu na starość, tak jak wcześniej nie mieli pomysłów na życie. Byli już starsi, niż to sobie wywróżyli w dzieciństwie, i nie wiedzieli co z tymi nadgodzinami począć. Wszystko już się skończyło, kurtyna opadła, trzask krzesełek dawno ucichł, a oni pozostali na pustej scenie z odegranymi już rolami, zostali bez tekstu, bez reżysera i bez widowni. Nie odróżniali już dni, o świętach dowiadywali się z telewizorów i radioodbiorników, wtedy kupowali droższe niż zwykle wędliny, ciasto, butelkę wina i zasiadali w milczeniu do stołu, żegnali się machinalnie przed jedzeniem, wytrzymywali ze sobą przy stole tych kilkadziesiąt minut, a potem się chowali po kątach, każde przed swój ekranik, wracali do swoich jaskiń, zapatrzeni w cienie na ścianach. Rytuały przeszły w nawyki.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć