 |
|
Ona potrzebuje jednego- Wszystkiego. Problem jest wtedy, gdy Wszystkim staje się On. Jeżeli jednak On ma już swoje Wszystko i nie jest nią Ona, to się już nazywa Chujnia.
|
|
 |
|
człowieku, czy Ty widzisz co zrobiłeś z moim życiem? Całą moją nadzieję, wszystkie marzenia i uśmiech zgniotłeś, cisnąłeś na ziemię, oplułeś, przydeptałeś i odszedłeś. teraz ja na kolanach, z mokrymi od łez policzkami zbieram to z ziemi i próbuję na nowo wpasować w codzienność. trochę to trudne jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w kieszeni został Ci jeszcze mój sens życia. oddaj mi go i najlepiej zniknij, ulotnij się z tego kontynentu. dobrze? możemy się tak umówić?
|
|
 |
|
rozczarowanie postawiłam już sobie na porządku dziennym- gdzieś pomiędzy kolejną kawą i każdym następnym papierosem.
|
|
 |
|
ile jeszcze jesteś w stanie wytrzymać? dzień, miesiąc, rok.. ? ile jeszcze będziesz czekać na to, co się nigdy nie wydarzy? ile jeszcze będziesz upijać się tylko po to, żeby zapomnieć, chociaż na chwilę? ile osób jeszcze porównasz do tej jednej, czy już w każdym będziesz się jej doszukiwać? ilu ludzi zranisz zanim zrozumiesz, że to nie jest tego warte?
|
|
 |
|
Skróć to życie, którego tak bardzo nienawidzę.
|
|
 |
|
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile osób odrzuciłam ze względu na ciebie.
|
|
 |
|
Zawsze nazywałeś mnie silną dziewczynką, ale to dopiero dzięki Tobie mogłam się nią stać./esperer
|
|
 |
|
[cz.2] Martwiła się o Ciebie, odprowadzała pijanego do domu i nad ranem opiekowała się Twoją bolącą głową? Znalazła się taka,która znosiła to wszystko tak samo cierpliwie jak ja? Taka,która oddałaby za Ciebie wszystko? Wiem, nie moja sprawa, ale w końcu kiedyś byliśmy dla siebie całym światem, więc nieco egoistycznie nadal trzymam sobie do Ciebie jakieś prawa,chociaż te do pocałunków, nocnych smsów, przytuleń i trzymania za rękę już dawno utraciłam. Pisząc to mam łzy w oczach, wiesz? Pisząc to czuję się tak jakbym wszystko przeżywała na nowo, cały ten ból po Twoim odejściu. Myślisz, że to nie fair? Myślisz, że to nie fair, że mając kogoś, nadal myślę o Tobie? Może masz tak samo, a może już dawno zapomniałeś jaki mam kolor oczu, włosów. Może nie potrafisz odtworzyć już barwy mojego głosu w swojej głowie, mojego śmiechu i nie widzisz nic kiedy ktoś rzuca czasami moje imię. Odezwij się czasem, opowiedz gdzie teraz się spijasz. Czekam./esperer
|
|
 |
|
[cz.1]Cześć, cześć, cześć. To już jakieś trzy lata odkąd Cię poznałam i rok kiedy widziałam Cię po raz ostatni. Co tam u Ciebie? Co słychać? Rzucasz to palenie? W sumie zawsze tak ładnie wyglądałeś z fajką, nieważne, nie mogę, nie chcę wspominać tego co było. Czemu tak trudno Cię zapomnieć? Czemu mimo upływu czasu nadal jesteś w mojej głowie? Myślisz czasami o nas? Kurdę, znowu wracam, koniec, koniec. Jakbyś chciał wiedzieć to u mnie dobrze. Śpię już dobrze, nie budzę się ze strachem,że już Cię nie ma, bo zdążyłam się z tym pogodzić. Jestem z kimś, a Ty? Pożyczyłeś komuś serce? Myślę,że jestem szczęśliwa, chociaż czasami zastanawiam się jakby to było gdybym to Ciebie, nie jego trzymała za rękę. No nic, nieważne, nieistotne, kurwa mać, było minęło, nie powtórzymy już niczego. Uśmiechasz się czasem? Dalej tak ostro melanżujesz i gubisz uczucia między blantem, a kieliszkiem? Miałam nie pytać, miałam udawać,że mnie to nie interesuję, ale powiedz...Kochała Cię jakaś tak jak ja? /esperer
|
|
 |
|
Ciepła herbata, kakao czy koc Ci tego nie zastąpi. Wieczór z przyjaciółmi, dobry melanż i alkohol też nie. Możesz próbować to jakoś zapchać, wmawiać sobie, że niczego Ci brakuję,że tak jest dobrze, ale ten uparty głos w Twojej głowie ciągle szepce, że mogłoby być lepiej. Zrozum, nic nie zastąpi Ci tych chwil,które spędzasz z ukochaną osobą, nic nie da Ci takiego ciepła i nic nie uspokoi Twojego serca tak jak jego równomierny oddech przy Twoich ustach./esperer
|
|
 |
|
Powinnaś dziękować ludziom,że wynaleźli wódkę, bo tylko po niej jakiś koleś na Ciebie spojrzy, suko./esperer
|
|
|
|