 |
|
odkąd cię poznałam, zaczęłam nadużywać słów: nie ogarniam, ja pierdole, mam wyjebane.
|
|
 |
|
chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyję. ale kurwa błagam, powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
 |
|
nie po to się urodziłam, by uciekać. nie po to się urodziłam, by być nieszczęśliwą. nikt mi szczęścia na tacy nie przyniesie. trzeba sobie o nie zawalczyć. walczyć i wygrać.
|
|
 |
|
sorry za to mało eleganckie "kocham cię" na ulicy.
|
|
 |
|
każdy krok, jaki zrobiłam, od chwili gdy nauczyłam się chodzić, był kolejnym krokiem do ciebie.
|
|
 |
|
przyszłam na świat po to aby kochać ciebie.
|
|
 |
|
na zewnątrz kobieta zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać. a w środku serduszko z lukru. tylko ze strachu przed ponownym odrzuceniem, otoczyła je kolczastym drutem, aby nikt więcej jej nie zranił.
|
|
 |
|
"Nie wiem, nie wiem. Nie znałem siebie i pewnie nigdy nie będę znał. Coś się we mnie ciągle miotało, czegoś chciałem, a nie wiedziałem czego, najgłupsza rzecz, a wyprowadzała mnie z równowagi, pragnąłem się do czegoś przywiązać, a wszystko odpychałem. Ogarniała mnie bez powodu wściekłość, a za chwilę próbowałem daremnie zrozumieć, dlaczego. A wszystkie tęsknoty, jakie mnie nachodziły, wydawały mi się tęsknotami nienawidzącymi. I nie świata, ludzi, życia, lecz samego siebie. Czy zresztą jakakolwiek tęsknota nie jest skierowana do siebie, za sobą?"
~ Wiesław Myśliwski
|
|
 |
|
tak, popełniłam błąd, ale nie podchodzę do życia z instrukcją.
|
|
 |
|
z okazji twoich wyczekiwanych urodzin, mam wielką ochotę napisać ci "sto lat cierpienia, pierdolony egoisto". ale rozsadek mi na to nie pozwala.
|
|
 |
|
- a co jeśli za pięć minut będzie koniec świata? - to będzie najlepszy pięciominutowy seks w naszym życiu.
|
|
 |
|
zaraz zaleje nas czekolada i.. puf, wszyscy staniemy się czokapikami.
|
|
|
|