 |
|
I gdybym miała dać tylko jedną rade dla tego świata, byłoby nią to, aby ludzie w końcu nauczyli się nie tracić dzisiejszego dnia przez co stracili już i wczorajszy. Żeby to co bolało, zasmucało bądź denerwowało Nas wczoraj nie miało wpływu na to jak spędzimy dzisiejszy dzień, nie uważasz że życie jest na tyle kruche, że szkoda każdego jednego dnia, w którym żyliśmy wczorajszym dniem, nie mając przez to dnia dzisiejszego?|aawalk
|
|
 |
|
Nadchodzi taki dzień, kiedy tracisz sens. Przestajesz walczyć. Poddajesz się. Wszystko traci swoją wartość. Czujesz się tak bardzo bezużyteczny, niepotrzebny, więc odpuszczasz. Siadasz i po prostu przegrywasz. Następny dzień tylko pomaga ci się zbliżyć do dna. Pogłębiasz swoją beznadziejność i tym samym znajdujesz dla siebie usprawiedliwienie. W trzecim dniu szukasz potwierdzenia swojej nieprzydatności, więc dzwonisz do znajomych, żeby usłyszeć to, czego tak bardzo potrzebujesz i w efekcie sięgnąć samego dna. Aż kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy budzisz się rano i zaczynasz widzieć jakby trochę inaczej, lepiej. Dostrzegasz więcej, czujesz bardziej, pragniesz mocniej. Stajesz na nogi. To jest twój dzień, twój powrót. Pamiętaj, że niektórzy czekają na niego całe życie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Tato, mówią, że mam oczy po Tobie
I tak jak Ty - rzadko się uśmiecham
Tato, też mam demony w swej głowie
|
|
 |
|
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską
— Szymborska
|
|
 |
|
Tylko w książkach ludzie zawsze mówią odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie.
— Richard Bachman
|
|
 |
|
"Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza."
— J. Kofta, "Co to jest miłość"
|
|
 |
|
Od jakiegoś czasu zauważyłam, że się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedzielę. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.
— osiecka again.
|
|
 |
|
Jestem mistrzem chorych znajomości, których nie rozumiem.
— Ale ciągnę je mimo wszystko.
|
|
 |
|
zadzwoniła Przyjaciółka.
gdzieś spod Berlina.
umawiamy się na kawę.
umawiamy.
i jakoś tak.
ciągle coś.
trzy godziny gadałyśmy.
no jak to tak można?
a można.
słuchawka na uszy.
pranie w międzyczasie.
śniadanie wspólne.
kawa.
ciasteczko.
na odległość.
i jednak razem.
"a wiesz..." - mówi Przyjaciółka.
"odkrywam ostatnio.
że relacje się liczą.
bycie razem.
byle razem.
żadna robota.
żadne wyjazdy.
tylko bycie razem"
---
byle
razem
prawda?
bo
co innego
się liczy?
---
- I co teraz zrobimy ?
- Cokolwiek. Byle razem.
~ Sylvia Day 'Płomień Crossa'
|
|
 |
|
żyjąc w ciągłej niepewności i rozczarowaniu na ludziach, nie sądziłam, że nadejdzie dzień, który odmieni całe moje życie. jeden dzień, jedna piosenka, jeden taniec, a zmieniło się wszystko dookoła mnie. przez moment myślałam, że to sen, przecież wszystko miało miejsce w nocy podczas jednej z imprez. to mógł być sen, a jednak wydarzenia te miały naprawdę miejsce. jeden taniec pozwolił mi odżyć, pozbyć się nieszczęścia. nie znam od tamtej chwili cierpienia. nie znam bólu, który towarzyszył po nieprzespanej nocy pełnej łez. bez wątpienia jestem szczęśliwa i nie chcę tego zmieniać. / erirom
|
|
 |
|
mogłabym zostawić swój uśmiech na twojej smutniej buźce, a sama odejść bez niego, jak dla Ciebie wszystko, to dosłownie wszystko, pamiętaj, zostawię Ci po sobie ślad.
|
|
|
|