głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niebieskookaaaa

Moim największym marzeniem przez całe trzy lata liceum było to  żeby ten czas szybko zleciał. Parę domówek  osiemnastek  wymarzona studniówka. Choć nie było idealnie  ale tak byłam szczęśliwa  że zapomniałam o ucieczce do innego miasta. Gdy nadszedł ten czas  ja już tego nie chcę. Najchętniej zatrzymałabym czas  a jeszcze lepiej by było  gdyby się cofnął.

estate dodano: 12 czerwca 2015

Moim największym marzeniem przez całe trzy lata liceum było to, żeby ten czas szybko zleciał. Parę domówek, osiemnastek, wymarzona studniówka. Choć nie było idealnie, ale tak byłam szczęśliwa, że zapomniałam o ucieczce do innego miasta. Gdy nadszedł ten czas, ja już tego nie chcę. Najchętniej zatrzymałabym czas, a jeszcze lepiej by było, gdyby się cofnął.

Ile razy jeszcze zabierzesz moje szczęście? Ile razy jeszcze będę musiała się upominać  że skrzywdziłeś mnie bardziej niż zwykle?

estate dodano: 12 czerwca 2015

Ile razy jeszcze zabierzesz moje szczęście? Ile razy jeszcze będę musiała się upominać, że skrzywdziłeś mnie bardziej niż zwykle?

Wczoraj? Byłaś najszczęśliwsza na świecie  prawda? W Twoim świecie cały czas panowała wiosna. Uśmiech nie schodził Ci z twarzy  a Twoje świecące  szczęśliwe oczy mógł ujrzeć każdy. Czułaś się  jakby życie było snem. Aż do dzisiejszego poranka  gdy usłyszałaś dźwięk budzika. Raj zniknął momentalnie. Widzisz tylko  jak los po raz kolejny z Ciebie zakpił i dał Ci depresyjną  pieprzoną jesień  której nienawidzisz. Zabrał Ci to  co najbardziej kochałaś. I niech zgadnę  teraz leżysz na łóżku w swoich czterech ścianach i chcesz zniknąć tak samo. Tak nie idzie  możesz tylko zacząć wszystko od początku  ale tak wiem  że nie chcesz.

estate dodano: 12 czerwca 2015

Wczoraj? Byłaś najszczęśliwsza na świecie, prawda? W Twoim świecie cały czas panowała wiosna. Uśmiech nie schodził Ci z twarzy, a Twoje świecące, szczęśliwe oczy mógł ujrzeć każdy. Czułaś się, jakby życie było snem. Aż do dzisiejszego poranka, gdy usłyszałaś dźwięk budzika. Raj zniknął momentalnie. Widzisz tylko, jak los po raz kolejny z Ciebie zakpił i dał Ci depresyjną, pieprzoną jesień, której nienawidzisz. Zabrał Ci to, co najbardziej kochałaś. I niech zgadnę, teraz leżysz na łóżku w swoich czterech ścianach i chcesz zniknąć tak samo. Tak nie idzie, możesz tylko zacząć wszystko od początku, ale tak wiem, że nie chcesz.

Z Tobą to już nawet nie chcę wracać do przeszłości  a co dopiero planować przyszłość.

estate dodano: 9 czerwca 2015

Z Tobą to już nawet nie chcę wracać do przeszłości, a co dopiero planować przyszłość.

“Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek  a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie  o planach jakie masz  zna Cię lepiej niż Ty sam siebie  a potem tak nadzwyczajnej w świecie  nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz  że jest jakiś obcy  a przecież taki nie był  pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami  aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak  a nie inaczej. Wciąż myślisz  że to jest jakiś głupi żart  że on niebawem wróci  że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.”   net

estate dodano: 9 czerwca 2015

“Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.” / net

Pożegnania nie robią na mnie żadnego znaczenia. Przyzwyczaiłam się do faktu  że ludzie pojawiają się i znikają. Na dodatek zostawiają po sobie pieprzoną pustkę  którą wypełniam błahymi sprawami  by zapomnieć  że ona wciąż jest.

estate dodano: 9 czerwca 2015

Pożegnania nie robią na mnie żadnego znaczenia. Przyzwyczaiłam się do faktu, że ludzie pojawiają się i znikają. Na dodatek zostawiają po sobie pieprzoną pustkę, którą wypełniam błahymi sprawami, by zapomnieć, że ona wciąż jest.

Chciałabym pojawić się i namieszać u któregokolwiek w życiu. Chciałabym zniszczyć ich dotychczasowy świat  który układali na moim cierpieniu. Chciałabym  żeby poczuli się identycznie  jak ja  gdy dowiedziałam się  że jestem pomyłką. Chciałabym spowodować  że staną się kompletnym zerem. Chciałabym  by niepewność im towarzyszyła dobrych parę miesięcy. I na koniec  chciałabym poczuć tą pieprzoną satysfakcję  że przeżywają to z czym nie mogłam sobie poradzić i by w końcu zrozumieli  że zabawa ludźmi nie jest dobrą rozrywką na wolne dni.

estate dodano: 9 czerwca 2015

Chciałabym pojawić się i namieszać u któregokolwiek w życiu. Chciałabym zniszczyć ich dotychczasowy świat, który układali na moim cierpieniu. Chciałabym, żeby poczuli się identycznie, jak ja, gdy dowiedziałam się, że jestem pomyłką. Chciałabym spowodować, że staną się kompletnym zerem. Chciałabym, by niepewność im towarzyszyła dobrych parę miesięcy. I na koniec, chciałabym poczuć tą pieprzoną satysfakcję, że przeżywają to z czym nie mogłam sobie poradzić i by w końcu zrozumieli, że zabawa ludźmi nie jest dobrą rozrywką na wolne dni.

W zeszłym roku tylko prosiłam  by czerwiec mnie nie wykończył. Nie brałam pod uwagę żadnych przełomów  a szczególnie pozytywnych. Jeden miesiąc wywrócił moje życie do góry nogami. Powoli zaczynam przygotowywać się do wracania tych pieprzonych sentymentów  które już nie dają mi spać i normalnie funkcjonować za dnia. Już chcę  by ten czas minął  jak sen i mieć już to z głowy.

estate dodano: 29 maja 2015

W zeszłym roku tylko prosiłam, by czerwiec mnie nie wykończył. Nie brałam pod uwagę żadnych przełomów, a szczególnie pozytywnych. Jeden miesiąc wywrócił moje życie do góry nogami. Powoli zaczynam przygotowywać się do wracania tych pieprzonych sentymentów, które już nie dają mi spać i normalnie funkcjonować za dnia. Już chcę, by ten czas minął, jak sen i mieć już to z głowy.

Co mam z jej pieprzonej zazdrości i nienawiści do mojej osoby  skoro moje marzenia spełniły się tej kurwie?

estate dodano: 28 maja 2015

Co mam z jej pieprzonej zazdrości i nienawiści do mojej osoby, skoro moje marzenia spełniły się tej kurwie?

Przez to całe cierpienie zapomniałam o najważniejszym. Mam przyjaciół  dzięki którym się stoję w obecnym miejscu. Kochają moje wszystkie wady i zalety  których Ty nie byłeś w stanie zaakceptować. Nie potrzebuję Cię  ani wspomnień z Tobą  jebie na nie.

estate dodano: 6 maja 2015

Przez to całe cierpienie zapomniałam o najważniejszym. Mam przyjaciół, dzięki którym się stoję w obecnym miejscu. Kochają moje wszystkie wady i zalety, których Ty nie byłeś w stanie zaakceptować. Nie potrzebuję Cię, ani wspomnień z Tobą, jebie na nie.

 Gdy zaczynam bać się  że Cię stracę Ty przestajesz  a gdy ja przestaję  Ty zaczynasz i co dalej mam? Nienawiść i miłość  przeplatane  przechlapane  także znów nie wiemy  czy to przerwać  czy to przerwać  ale ja  ja wybrałem bez zastanowienia i stało się  krótka przerwa tym razem zmieniła się w na stałe  wiem. I tak  boję się  że Cię zastanę z kimś i nie zaczepię i zostanę tu  zastanawiając się kim jest dla Ciebie. Albo może się wyjebię na to i nie zauważę i gdzieś w morze wrzucę Ciebie  będziesz gdzieś tam w memuarze  ukryta między kartkami  tam gdzie nigdy nie patrzę  bo wspominam nasze strony w nim przeżyte jedynie płaczem. Nie  nie płaczę  może czasem no a z czasem coraz rzadziej  to już radzę sobie lepiej odkąd nie jesteśmy razem. To jest kłamstwo  ale często graweruje je w psychice  żeby zasnąć i mieć gdzieś to  chociaż wcale mi nie idzie.

believe.me dodano: 27 kwietnia 2015

"Gdy zaczynam bać się, że Cię stracę Ty przestajesz, a gdy ja przestaję, Ty zaczynasz i co dalej mam? Nienawiść i miłość, przeplatane, przechlapane, także znów nie wiemy, czy to przerwać, czy to przerwać, ale ja, ja wybrałem bez zastanowienia i stało się, krótka przerwa tym razem zmieniła się w na stałe, wiem. I tak, boję się, że Cię zastanę z kimś i nie zaczepię i zostanę tu, zastanawiając się kim jest dla Ciebie. Albo może się wyjebię na to i nie zauważę i gdzieś w morze wrzucę Ciebie, będziesz gdzieś tam w memuarze, ukryta między kartkami, tam gdzie nigdy nie patrzę, bo wspominam nasze strony w nim przeżyte jedynie płaczem. Nie, nie płaczę, może czasem no a z czasem coraz rzadziej, to już radzę sobie lepiej odkąd nie jesteśmy razem. To jest kłamstwo, ale często graweruje je w psychice, żeby zasnąć i mieć gdzieś to, chociaż wcale mi nie idzie."

 Pamiętam jak zapytałem  czy mnie kochasz jeszcze  odpowiedziałaś:  Nie wiem   przeszły mnie dreszcze  pomyślałem  że nie ma mnie bez Ciebie. Z drugiej strony są pozory i codzienność   rzygam nią  jak w Twoich oczach widzę  że jesteś daleko stąd. Twoje łzy  na ich widok  mam ochotę skoczyć z okna  bo nie mogę znieść  że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna. Każdy dzień oddala nas  odliczam czas do momentu  w którym znów zostanę sam. Znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz  bo się boję  że zobaczę ten sam emocji brak jak wtedy  gdy ostrzegałaś mnie  że wszytko jest nie tak  a ja czułem  że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat. Choć łączy nas piękno spadających gwiazd  stoję w drzwiach  ostatni raz życie traci smak  pryska czar. Idzie burza  wiem  wiatr rozwiewa mgłę   a ja uczę się żyć  każdym kolejnym dniem.

believe.me dodano: 25 kwietnia 2015

"Pamiętam jak zapytałem, czy mnie kochasz jeszcze, odpowiedziałaś: "Nie wiem", przeszły mnie dreszcze, pomyślałem, że nie ma mnie bez Ciebie. Z drugiej strony są pozory i codzienność - rzygam nią, jak w Twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd. Twoje łzy, na ich widok, mam ochotę skoczyć z okna, bo nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna. Każdy dzień oddala nas, odliczam czas do momentu, w którym znów zostanę sam. Znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz, bo się boję, że zobaczę ten sam emocji brak jak wtedy, gdy ostrzegałaś mnie, że wszytko jest nie tak, a ja czułem, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat. Choć łączy nas piękno spadających gwiazd, stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar. Idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę, a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć