grubą brzydką kreską
Przyszło mi oddzielać kiedyś od teraz
Co czuję przecież, nie wiem, co czuję
Gdybym wiedziała, to nie wrzuciła bym w wódę
Tych ostatnich paru dwójek
A tak siedzę i się truję ..
Zaciągam się nikotynowym dymem próbując wypalić swoją przeszłość, by tuż po chwili zabić jego smak, smakiem gorzkiej wódki. I tak co wieczór kochanie modlę się o lepsze jutro.
ON: wiesz gdzie chcę cię pocałować?
ONA: w usta?
ON: nie.
ONA: w policzek?
ON: nie.
ONA: w szyję?
ON: nie.
ONA: no więc gdzie?
ON: w kościele, kiedy przed twoją rodziną powiemy sobie 'tak'.